
Piętnaście lat temu szczątki komety Shoemaker-Levy 9 rozbiły się o powierzchnię największej planety Układu Słonecznego. Przed kilkoma dniami jej los podzielił kolejny obiekt.
Piętnaście lat temu szczątki komety Shoemaker-Levy 9 rozbiły się o powierzchnię największej planety Układu Słonecznego. Przed kilkoma dniami jej los podzielił kolejny obiekt.
Pomimo wielu opóźnień, spowodowanych wyciekiem paliwa bądź niesprzyjającą pogodą, prom kosmiczny Endeavour wystartował z przylądka Canaveral.
Przy użyciu sieci teleskopów VLBA udało się z dużą dokładnością zmierzyć jeden z parametrów ogólnej teorii względności.
7 lipca Księżyc przejdzie przez ziemski półcień. W Polsce zjawiska nie zobaczymy. I nie tylko dlatego, że srebrny Glob będzie wtedy pod horyzontem.
Jutro (27 czerwca) około 23:00 Księżyc znajdzie się 7 stopni na południe od Saturna. Złączenie zdarzy się w gwiazdozbiorze Lwa, nisko nad zachodnim horyzontem.
Łazik Spirit od maja pozostaje zagrzebany na głębokość osi w piaszczystym gruncie Marsa. Instrumenty badawcze nie przestają jednak prowadzić analizy dostępnych w tym miejscu danych.
Najbliższe dni będą prawie bezksiężycowe, gdyż naturalny satelita Ziemi będzie zachodził wkrótce po zachodzie Słońca. W różnych porach nocy w dalszym ciągu będzie można dostrzec prawie wszystkie planety w Układzie Słonecznym.
Na Przylądku Canaveral trwa odliczanie do misji STS-127 promu kosmicznego "Endeavour". Start planowany jest na sobotę (13 czerwca) na 13:17:15.
Wbrew przewidywaniom obecnie znanych modeli, na południowej półkuli Tytana letnia pogoda utrzymuje się mimo zbliżającej się jesieni.
31 maja około 14:30 Księżyc znajdzie się 6 stopni na południe od Saturna. Kilka godzin później, po zachodzie Słońca, oba ciała niebieskie zobaczymy blisko siebie w gwiazdozbiorze Lwa.