Najprawdopodobniej kometa LINEAR C/2001 A2 idzie w ślady swojej poprzedniczki LINEAR C/1999 S4 i zbliża się jej śmierć.

Carl Hergenrother z grupy Catalina Sky Survey z University of Arizona, śledził kometę od lutego. Wraz z kolegami sfotografował ją 30 kwietnia za pomocą 1,5-metrowego teleskopu Catalina. Zdjęcia pokazują, że jądro komety rozpadło się na dwie zbliżone wielkością części. Fragmenty komety znajdują się obecnie w odległości około 3,5 sekundy kątowej.

W zeszłym miesiącu obserwatorzy z całego świata donosili o gwałtownym zwiększeniu się jasności komety. Pod koniec marca jasność obiektu wynosiła koło 11 magnitudo, zaś już 31 marca osiągnęła 8 magnitudo. 30 kwietnia jej jasność wynosiła 6,3 magnitudo.

Przyczyną ostatniego pojaśnienia może być właśnie nowe, podwójne jądro komety. Niestety kometa jest aktualnie coraz trudniej obserwowalna w Polsce. Warunki jej obserwacji, jeśli „przeżyje”, mogą poprawić się dopiero w czerwcu.

Astronomowie przepowiadali najlepsze warunki obserwacji komety na 24 maja (wtedy osiągnie ona peryhelium). Podobne przepowiednie czyniono w przypadku zeszłorocznej komety LINEAR C/1999 S4, jednak rozpadała się ona na wiele kawałków przed osiągnięciem peryhelium. Podwójne jądro wywołuje uzasadnione obawy, że LINEAR C/2001 A2 może podzielić jej los.

Autor

Marcin Marszałek