Górne warstwy słonecznej chromosfery (i dolna część korony słonecznej) są regularnie pobudzane potężnymi wybuchami zwanymi rozbłyskami słonecznymi. Rozbłyski mają bardzo dużą jasność, a uczeni dotąd sądzili, że w tych stosunkowo niewielkich obszarach temperatura wzrasta do 33 milionów stopni. Najnowsze obserwacje satelitarne pokazują, że najjaśniejsze punkty na słonecznej powierzchni są jeszcze gorętsze.

23 lipca 2002 roku amerykańska sonda Reuven Ramaty High Energy Solar Spectroscopic Imager (RHESSI) monitorująca aktywność słoneczną zaobserwowała wyjątkowo potężny rozbłysk. Dzięki tym obserwacjom uczeni z University of Alabama w Huntsville, University of Glasgow oraz University of California w Berkeley byli w stanie dostrzec i przeanalizować źródła najbardziej energetycznego promieniowania rentgenowskiego uwolnionego w czasie rozbłysku.

Zdjęcia z RHESSI przedstawiają intensywny rozbłysk o rozmiarach około 11 tysięcy kilometrów znajdujący się ponad powierzchnią Słońca, z trzema gorącymi punktami znajdującymi się pod nim, na powierzchni gwiazdy. Uczeni sądzą, że te trzy punkty to miejsca gdzie elektrony emitowane przez rozbłysk uderzają w powierzchnię słoneczną. Zderzenie powoduje emisję energii w postaci promieniowania X.

Wykonane 23 lipca 2002 roku przez RHESSI obserwacje pokazują rozbłysk słoneczny z gorącymi punktami o temperaturze dochodzącej do 45 milionów stopni. Jasna plama po lewej znajduje się ponad powierzchnią słoneczną, trzy pozostałe – na niej.

Dalsze badania pokazały, że rozbłysk osiągnął temperaturę bliską 45 milionom stopni, czyli o 11 milionów więcej niż wcześniej dla tych zjawisk przewidywano. Co więcej, temperatura tego miejsca przed wybuchem wynosiła 2,8 miliona stopni. Demonstruje to jak wielka energia uwalniana jest w czasie rozbłysku.

Przed rozpoczęciem badań przez RHESSI, astronomowie byli w stanie badać jedynie średnia temperaturę rozbłysku słonecznego. Dzięki satelicie mogą się mu dokładniej przyjrzeć.

Dzięki RHESSI dysponujemy niewiarygodną ilością danych” – powiedział Gordon Emslie, członek zespołu badawczego, fizyk z University of Alabama. „Możemy teraz między innymi badać najgorętsze punkty rozbłysku„.

Autor

Michał Matraszek