Astronomowie pracujący w Very Large Telescope (VLT) otrzymali zaskajuące wyniki podczas analizy karłów w niektórych gromadach kulistych.

Gromady kuliste są bardzo starymi i bardzo masywnymi zbiorami gwiazd. W naszej Galaktyce znamy ich ponad 100. Zawierają nawet po kilka milionów gwiazd. Są bardzo gęsto upakowane – w ich centrach odległości pomiędzy sąsiednimi gwiazdami są rzędu rozmiarów Układu Słonecznego. Powstały około 11-15 miliardów lat temu. Wszystkie gwiazdy w gromadach powstawały jednocześnie. Powinny więc mieć identyczny pierwotny skład chemiczny. Gromady kuliste znajdują się w zewnetrznej części Galaktyki – w tak zwanym halo galaktycznym. Najbliższa z nich – NGC 6121 znajduje się 7000 lat świetlnych od nas.

Szybkość ewolucji gwiazd zależy od ich masy. Gwiazdy o dużych masach ewoluują szybko, często kończąc swój żywot w postaci wybuchów gwiazd supernowych. Gwiazdy o małych masach (rzędu masy Słońca), zwane karłami (nie brązowymi i nie białymi – są to zupełnie inne obiekty !!!) ewoluują bardzo powoli. Wszystkie takie gwiazdy w gromadach kulistych powinny mieć więc wciąż podobne zawartości większości pierwiastków.

Jednak astronomowie odkryli duże różnice w obfitościach poszczególnych pierwiastków w karłach. Szczególnie dotyczy to tlenu, sodu, magnezu i glinu. Inne pierwiastki (na przykład żelazo) wykazują podobne obfitości. Nigdy przedtem nie zaobserwowano tego zjawiska w tego typu gwiazdach. Płynie stąd wniosek, że gwiazdy te musiały w jakiś sposób przechwycić z przestrzeni materię wyrzuconą w wybuchach supernowych z gwiazd o większej masie (same są zbyt małe żeby wyprodukować te pierwiastki i doprowadzić do pojawienia się anomali). Postulowano już istnienie tego typu „przechwytu” lecz nigdy dotąd nie zaobserwowano przesłanek, że taki proces istnieje.

Autor

Michał Matraszek