Astronomowie odkryli kilkadziesiąt potencjalnych gwiezdnych kokonów we wrogim środowisku Mgławicy Carina (Kil). Wśród nich są obiekty o nieregularnych kształtach i długich ogonach. W każdym z nich może mieścić się dysk gazu i pyłu, z którego w przyszłości utworzą się systemy planetarne.

To pierwsza wielka populacja tak zwanych „proplydów” znaleziona poza Mgławicą Oriona, najbliższym Ziemi rejonem, w którym powstają nowe gwiazdy. Nowo odkryte proplydy znajdują się w mgławicy NGC 3372 w konstelacji Kila. Znajduje się ona pięciokrotnie dalej niż Mgławica Oriona, zlokalizowana w sąsiednim ramieniu spiralnym Drogi Mlecznej.

Te intrygujące systemy protoplanetarne znajdują się w pobliżu wielu spośród najgorętszych i najjaśniejszych gwiazd w naszej Galaktyce” – powiedział Nathan Smith z University of Colorado w Boulder, autor pracy zaprezentowanej na spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego w Seattle. „Sugeruje to, że dyski protoplanetarne mogą być tworami powszechniejszymi niż dotąd sądzono„.

Odkryte za pomocą 4-metrowego teleskopu w Cerro Tololo Inter-American Observatory (CTIO) w Chile proplydy w Kilu są z wielu powodów intrygujące.

Po pierwsze, są pięć do dziesięciu razy większe niż podobne obiekty w Orionie odkryte i intensywnie badane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a (HST). „Jednym z wyjaśnień tej dziwnej sytuacji może być to, że proplydy w Kilu są bardziej masywne niż podobne obiekty w Orionie, ponieważ cały rejon Kila ma tendencję do tworzenia bardziej masywnych gwiazd” – wyjaśnił John Bally, który wraz ze Smithem, Jacobem Thielem i Jonem A. Morsem jest autorem pracy.

Proplydy odkryte w Kilu mają rozmiary od 2 do 10 tysięcy jednostek astronomicznych (te ostatnie są około 100 razy większe od Układu Słonecznego). W obserwowanej części Galaktyki mogą znajdować się również mniejsze proplydy, które ze względu na niewielkie rozmiary nie mogą być dostrzeżone przez teleskop Blanco.

Ponadto, podczas gdy niektóre proplydy w Kilu przypominają znalezione w Orionie, inne mają stosunkowo wielkie, sferyczne głowy i cienkie ogony. Przynajmniej jeden zdaje się mieć dwa ogony, które po otrzymaniu ostrzejszych obrazów w przyszłości mogą okazać się być bipolarnym dżetem.

Mgławica Kil znajduje się na południowej półkuli Nieba w odległości 7300 lat świetlnych od Ziemi. Świeci tam znana masywna gwiazda Eta Carinae oraz 60 innych bardzo wielkich i bardzo gorących gwiazd. Odkrycie tak wielkiej ilości proplydów było niespodzianką, gdyż w Kilu panują bardziej ekstremalne warunki niż w Orionie, a więc proplydy powinny zanikać szybciej będąc nieustannie ogrzewanymi przez ultrafioletowe promieniowanie gorących gwiazd.

Większość normalnych gwiazd jak nasze Słońce powstaje w gwałtownych procesach rodzenia się wielu gwiazd jednocześnie. Jest to zwykle środowisko przypominające bardziej to z Mgławicy Kila niż Oriona” – powiedział Smith. „Lepsze zrozumienie obiektów w Kilu pozwoli mam być może powiedzieć więcej o możliwościach przetrwania tam wczesnych układów planetarnych. Taka wiedza może pozwolić nam lepiej zrozumieć wczesną historię Eta Carinae, sprzed jej wybuchu i wyrzucenia materii, która ją teraz otacza„.

Astronomowie odkryli kilkadziesiąt potencjalnych gwiezdnych kokonów z Mgławicy Kil. Niektóre z nich mają nieregularne głowy i cienkie, długie ogony.

Dokonanie odkrycia było możliwe dzięki szerokiemu polu widzenia aparatu fotograficznego na teleskopie CTIO. Każde zdjęcie z tego teleskopu obejmuje obszar większy niż ten, który zajmuje Księżyc w czasie pełni.

Aby stwierdzić czy te obiekty są rzeczywiście proplydami podobnymi do tych z Oriona i poszukiwań mniejszych, porównywalnych rozmiarami z proplydami bliższej mgławicy, potrzebne są intensywne badania spektroskopowe i ostrzejsze zdjęcia wykonane za pomocą HST” – dodał Smith.

Praca na temat tego odkrycia została przyjęta do publikacji w Astrophysical Journal Letters.

Autor

Michał Matraszek