Zaledwie kilka dni temu skończył się obóz astronomiczny Klubu Astronomicznego Almukantarat. Był on zorganizowany tradycyjnie w ośrodku ZHP „Nadwarciański Gród” w malowniczym Załęczu Wielkim. Przez okres dwóch tygodni zafascynowani naukami ścisłymi absolwenci gimnazjów mogli zaznajomić się z podstawami astronomii zarówno teoretycznej, jak i praktycznej.
Artykuł napisała Marysia Puciata-Mroczynska.
Podczas obozu prowadzone były wykłady z astronomii oraz zajęcia z matematyki, fizyki i dziedzin pokrewnych. W drugim tygodniu można było wybierać zajęcia z wielu proponowanych, co spotkało się z dużym zadowoleniem wśród uczestników, gdyż każdy znalazł coś dla siebie.
Zgodnie z coroczną tradycją obozu dla młodszych, została zorganizowana wycieczka do Planetarium Śląskiego w Chorzowie, gdzie gimnazjaliści mieli okazję spotkać się z założycielem Klubu oraz obejrzeć seans pod kopułą największego i najstarszego planetarium w Polsce.
Gdy nastała słoneczna niedziela, nadszedł czas na „Project Sunday”, podczas którego uczestnicy mogli obserwować naszą gwiazdę dzienną czy własnoręcznie wykonać spektroskopy i solarygrafy.
Nie mogło również zabraknąć obserwacji gwiazd bardziej oddalonych od nas. W każdą pogodną noc (których było sporo) prowadzone były zajęcia, podczas których zachwycano się pięknem kosmosu prowadząc obserwacje obiektów głębokiego nieba przez teleskopy, zliczając meteory, a także robiąc zdjęcia mgławic, galaktyk oraz gromad kulistych. Była też okazja obejrzeć Urana, Wenus i Saturna.
Oprócz kosmicznych wędrówek i wykładów było dużo innych atrakcji takich jak śpiewanie przy ognisku, rozgrywki w gry karciane i planszowe czy zajęcia zwane „Poczytaj mi Kadro”. Odbyły się też mecze siatkówki, koszykówki oraz wielka rozgrywka piłki nożnej – kadra kontra uczestnicy. Jedną z większych atrakcji była gra terenowa „Piraci z Karaibów: Zemsta Szarokocego”, w której uczestnicy musieli wczuć się w rolę piratów i wykonać zadania, które pozwolą im uciec z wyspy. Nie zabrakło też wycieczki rowerowej do Źródełka Objawienia czy „drechoteki”.
Obóz zakończono zwyczajowym, całonocnym ogniskiem, przy którym nadano członkostwa Klubu Astronomicznego Almukantarat oraz rozdano nagrody za konkursy i gry terenowe. Był to czas, w którym przy śpiewie i dźwięku gitar, uczestnicy mogli się pożegnać. Miejmy nadzieję, że tylko na okres krótkiej rozłąki do następnego spotkania w gronie miłośników astronomii.