Krzyż Południa to najmniejsza ze wszystkich konstelacji, ale za to jedna z najlepiej znanych. Jej kształt jest łatwy do rozpoznania i znalezienia na niebie, dlatego pojawia się w wielu mitologiach na całym świecie. Jedna z gwiazd Krzyża Południa ma swój system planetarny, ale za to w całym gwiazdozbiorze nie można znaleźć ani jednego obiektu z katalogu Messiera. Dla część półkuli południowej Krzyż Południa nigdy nie zachodzi za horyzont. Nie jest jednak widoczny z terenów Polski.

Historia tego gwiazdozbioru jest dość interesująca. W II wieku naszej ery Ptolemeusz opisał go jako pierwszy – Krzyż Południa stanowił wtedy część gwiazdozbioru Centaura. Jednak niewiele później, z powodu precesji osi Ziemi, konstelacja przestała być widoczna z Europy, w związku z czym została zapomniana. Ponownie odkryto ją dopiero podczas wypraw morskich w XV i XVI wieku. Amerigo Vespucci był jednym z pierwszych, którzy przywrócili Krzyż Południa na mapy nieba (1501), ale bardziej precyzyjna przedstawienie pojawiło się w 1515 roku i było dziełem włoskiego odkrywcy nazwiskiem Andrea Corsali. Jeszcze nieco później, bo około roku 1600, Petrus Plancius przedstawił tę konstelację na swoich globusach nieba na podstawie obserwacji holenderskiego żeglarza Pietera Dirkszoona.

Powyższy fragment mapy nieba przedstawia gwiazdozbiór Krzyża Południa w otoczeniu sąsiednich konstelacji. Ciemny kształt w obrębie gwiazdozbioru to ciemna mgławica Worek Węgla.

Jak było wspomniane wyżej, Krzyż Południa to gwiazdozbiór bardzo charakterystyczny i obecny w wielu mitologiach. Rzecz jasna jedną z nich jest mitologia grecka – tam jednak ten gwiazdozbiór stanowił jedynie część większej konstelacji Centaura. Jako samodzielny gwiazdozbiór pojawia się natomiast w innych częściach świata. Jego przedstawienia zostały znalezione w Machu Picchu w Peru. Inkowie znali ten gwiazdozbiór jako pod imieniem „Chakana”, czyli „schodek”. Znany był również Maorysom (Nowa Zelandia) jako „Te Punga” – „kotwica”. W mitologii Aborygenów australijskich jedna z zawartych w gwiazdozbiorze mgławic wraz z asteryzmem w kształcie krzyża przedstawiała Głowę Emu. Ślad po tym pozostał na fladze Australii, na której wciąż znajduje się ta konstelacja, dziś znana pod nazwą Krzyża Południa.

Powyższa ilustracja pochodzi z dzieła Jana Heweliusza pod tytułem „Uranographia” i przedstawia wyobrażenie Krzyża Południa na tle gwiazd tworzących jego konstelację. Gwiazdozbiór znajduje się między kopytami pobliskiej konstelacji Centaura.

Najjaśniejsza gwiazda konstelacji, Acrux (α Cru), jest jednocześnie dwunastą co do jasności gwiazdą na niebie – 0,77 m. To gwiazda podwójna, oddalona od nas o około 320 lat świetlnych. Składa się z podolbrzyma klasy B i karła tej samej klasy. Obie gwiazdy są odpowiednio 25 tysięcy i 16 tysięcy razy jaśniejsze od naszego Słońca. Oprócz swojego znaczenia astronomicznego Acrux ma znaczenie kulturowe. Można ją znaleźć na flagach kilku krajów – Australii, Papui Nowej Gwinei, Nowej Zelandii. Jest też jedną z dwudziestu siedmiu gwiazd reprezentujących poszczególne stany na fladze Brazylii – Acrux reprezentuje stan São Paulo.
Konstelacja Krzyża Południowego zawiera wiele interesujących gwiazd, w tym gwiazdy podwójne czy gwiazdy zmienna typu Beta Cephei. Jednak nie tylko gwiazdom warto poświęcić uwagę. W konstelacji można znaleźć piękne gromady, takie jak NGC 4755, w języku angielskim znana pod nazwą „Jewel Box” czyli „szkatułka na biżuterię”. Nie mniej piękna jest też widoczna dla nieuzbrojonego oka ciemna mgławica Worek Węgla (C99), oddalona od nas o 600 lat świetlnych. To właśnie ona miała przedstawiać Głowę Emu, ptaka związanego z licznymi mitami o stworzeniu świata. Zajmuje bardzo duży obszar na niebie, 5 na 7 stopni, sięgając aż do konstelacji Centaura i Muchy. Ze względu na swoje rozmiary była znana już w czasach prehistorycznych.

Część ciemnej mgławicy Worek Węgla (C99) w gwiazdozbiorze Krzyża Południa.

Autor

Matylda Kołomyjec