Zdjęcie w tle: Spiderweb Protocluster (NIRCam)

Nazwa galaktyki Sieć Pajęcza, oficjalnie MRC 1138-262, pochodzi od jej kształtu, który do złudzenia przypomina właśnie sieć pajęczą. Wokół niej znajduje się bardzo masywna oraz, jak na skalę Wszechświata, bliska Ziemi gromada galaktyk; jest zaledwie 10 miliardów lat świetlnych od nas. Patrząc na nią możemy oglądać Wszechświat sprzed 10 miliardów lat, ponieważ właśnie tyle wędrowało światło z tej gromady zanim dotarło do naszych oczu. Z powodu obserwowania wczesnych etapów jej powstawania oraz ewolucji, gromada ta cały czas zaskakuje naukowców najrozmaitszymi niespodziankami.

Gromada galaktyk wokół galaktyki sieci pajęczej.

Takie gromady są częstym celem obserwacji wielu naukowców, ponieważ pozwalają na zbadanie, jak otoczenie wpływa na kształt oraz budowę galaktyk. Galaktyka Sieci Pajęczej jest tym bardziej chętnie wybierana z powodu możliwości obserwowania wczesnych etapów powstawania Wszechświata.

„Obserwujemy tworzenie się jednej z największych struktur we Wszechświecie, miasto galaktyk w trakcie budowy. Wiemy, że większość galaktyk w Grupie Lokalnej jest stara i mało aktywna, dlatego skupiamy swoją uwagę na takich obiektach, które pozwolą nam obserwować ich dojrzewanie” – Jose M. Pérez-Martínez z Instituto de Astrofísica de Canarias oraz Universidad de La Laguna w Hiszpani.

Za pomocą NASA/ESA/CSA James Webb Space Telescope – kosmicznego teleskopu Jamesa Webba – astronomowie obserwowali obszary gromady obfitujące w pył oraz gaz. Ponieważ pył kosmiczny jest bardzo gęsty, światło z obiektów znajdujących się za nim nie dociera do naszych oczu, jednakże falom podczerwonym pył zupełnie nie przeszkadza i bez problemu można wykorzystywać je do „przebicia się” przez jego chmury. Tutaj właśnie przychodzi z pomocą wspomniany wcześniej NASA/ESA/CSA James Webb Space Telescope, który może wykonywać obserwacje w długościach fal podczerwonych.

Tak jak naukowcy zakładali, udało im się odkryć nowe galaktyki schowane za pyłem, jednakże nie spodziewali się, że będzie ich aż tak dużo. Rhythm Shimakawa z Uniwesytetu Waseda w Japonii, utrzymuje również, że zaskakujące jest to, iż galaktyki, podobne do naszej Drogi Mlecznej, nie mają tyle pyłu ile było przewidywane.

Nowo znalezione galaktyki.

„Może to być wytłumaczone przez fakt, że gwiazdy formują się poprzez kumulowanie się gazu w różnych punktach obiektu” – Helmut Dannerbauer z Instituto de Astrofísica de Canarias w Hiszpani.

Korekta – Matylda Kołomyjec

Autor

Danuta Wroniszewska