W kolejnych dniach stycznia na wieczornym niebie rozgości się Księżyc w fazie cienkiego sierpa. Ekliptyka po zmierzchu zaczyna tworzyć duży kąt z widnokręgiem, stąd w pierwszej połowie roku warunki widoczności Księżyca przed pierwszą kwadrą są znakomite. Dlatego każdej kolejnej nocy Srebrny Glob znajdzie się po zachodzie Słońca wyraźnie wyżej nad widnokręgiem i spędzi nad nim wyraźnie więcej czasu. Bardzo ładnie widoczne będzie tzw. światło popielate, czyli nocna strona naturalnego satelity Ziemi, oświetlona światłem odbitym od naszej planety. Do niedzieli 13 stycznia Księżyc minie planety NeptunMars oraz zbliży się mocno do planety Uran, zwiększając przy tym fazę prawie do I kwadry. Wieczorem oprócz planet można obserwować dwie mirydy: po zachodniej i północno-zachodniej stronie nieba χ Cygni, zaś po południowej i południowo-zachodniej — o Ceti. Obie gwiazdy już tracą na jasności, choć wciąż jeszcze są dostępne dla nieuzbrojonego wzroku. Okolice nowiu Księżyca warto wykorzystać na widoczną całą noc Kometę Wirtanena, wędrującą obecnie przez gwiazdozbiór Rysia. Na niebie porannym poprawiają się warunki obserwacyjne planety Jowisz, do którego zbliża się planeta Wenus. W trzeciej dekadzie stycznia Wenus przejdzie mniej więcej 2,5 stopnia na północ od Jowisza.

 

 

Animacja pokazuje położenie Księżyca, planet Neptun, Mars i Uran oraz Miry Ceti w drugim tygodniu stycznia 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Księżyc zaczął tydzień w gwiazdozbiorze Koziorożca. W poniedziałkowy wieczór przed godziną 17 od jego nowiu minęło dopiero niecałe 2 dni, stąd Srebrny Glob zajął pozycję na wysokości zaledwie około 2° nad południowo-zachodnim widnokręgiem i schował się zań niecałe pół godziny później. Oświetlona część jego tarczy przybrała postać bardzo cienkiego sierpa o fazie 2%. Z tego względu jego dostrzeżenie nie było proste i trzeba było wiedzieć, gdzie patrzeć. W odległości odpowiednio 6 i 8 stopni, na godzinie 2 względem Księżyca towarzystwa dotrzymywały mu dwie dobrze widoczne gołym okiem gwiazdy Koziorożca, oznaczana na mapach nieba grecką literą β Dabih oraz oznaczana grecką literą α Algedi. Dobę później odnalezienie naturalnego satelity Ziemi stanie się dużo łatwiejsze, gdyż o tej samej porze wzniesie się on na wysokość prawie 10°, a jego faza urośnie do 6%. Na jego obserwacje zostanie też o ponad godzinę więcej czasu niż w poniedziałek.

Środę 9 stycznia, czwartek 10 stycznia i piątek 11 stycznia Księżyc spędzi w gościnie u gwiazdozbioru Wodnika. W tych dniach jego sierp zgrubieje od 11 do 25%, a pora zachodu przesunie się z godziny 19:20 na 21:30, czyli już 5,5 godziny po zachodzie Słońca. W czwartek Srebrny Glob przejdzie 1,5 stopnia na północ od gwiazdy 4. wielkości τ Aquarii i jednocześnie zbliży się na mniej niż 6° do planety Neptun. Ostatnia planeta Układu Słonecznego z tygodnia na tydzień coraz bardziej zbliża się do widnokręgu. W momentach pokazywanych na mapkach animacji jest jeszcze zbyt jasno, by ją dostrzec, a godzinę później, na początku nocy astronomicznej planeta zbliża się do horyzontu na 20°, zachodząc około godziny 21. Planeta przesuwa się na północny wschód i do końca tygodnia dotrze prawie do środka trójkąta, utworzonego z gwiazd 5. i 6. wielkości 81, 82 i 83 Aquarii, sama świecąc blaskiem +7,9 magnitudo.

Dwa ostatnie dni tygodnia Księżyc spędzi w towarzystwie planety Mars, wędrując przez pogranicze gwiazdozbiorów Ryb i Wieloryba. W sobotę 12 stycznia godzinę po zachodzie Słońca oba ciała Układu Słonecznego będą tuż po przejściu przez południk centralny, a Mars znajdzie się 7° nad Księżycem. Do tego dnia faza księżycowej tarczy urośnie do 34%. Dobę później Srebrny Glob przesunie się mniej więcej 12° na północny wschód i znajdzie się jakieś 9° na lewo od Marsa (i jednocześnie 14° na południowy zachód od Urana), prezentując tarczę w fazie 44% (I kwadra następnego dnia o świcie). Czerwona Planeta wędruje przez gwiazdozbiór Ryb, coraz bardziej zbliżając się do Urana. Do niedzieli 13 stycznia dystans między tymi planetami zmniejszy się do 20°. Jednocześnie blask Marsa spadnie do +0,6 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy planety — poniżej 7″. Planeta Uran świeci z jasnością +5,8 wielkości gwiazdowej, zajmując pozycję w odległości nieco ponad 1° na północ od gwiazdy 4. wielkości o Psc. W poniedziałek 7 stycznia planeta zmieniła kierunek ruchu na wsteczny, a za miesiąc przejdzie ponownie do gwiazdozbioru Barana.

W tej samej okolicy znajduje się słynna długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti, będąca obecnie bliska maksimum swego blasku. W niedzielę Księżyc dotrze do niej na odległość 18°. Lecz znacznie lepszą wskazówką do jej odszukania są jasne gwiazdy konstelacji Wieloryba. Mira znajduje się na linii, łączącej gwiazdę Menkar (α Cet) z gwiazdą δ Ceti. By odnaleźć Mirę wystarczy jeszcze raz odłożyć dzielącą je odległość. Na tej samej linii znajduje się najjaśniejsza, choć oznaczana na mapach nieba grecką literą β, gwiazda Wieloryba, Deneb Kaitos. Jasność Miry zaczyna już się zmniejszać, ale na razie wynosi +4,5 magnitudo. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.

 

 

Mapka pokazuje położenie mirydy χ Cygni w drugim tygodniu stycznia 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Gdy już się zrobi całkiem ciemno (o co będzie coraz trudniej ze względu na wzrastający blask Księżyca) warto przenieść wzrok na północny zachód, gdzie przebywa kolejna miryda bliska maksimum swojej jasności, χ Cygni. Na początku nocy astronomicznej gwiazda znajduje się w północno-zachodniej części nieboskłonu, na wysokości mniej więcej 25°. W miarę upływu czasu χ Cygni zbliża się do linii widnokręgu i znika za nią około godziny 22. Jednak gwiazda jest na tyle daleko na północ, że pod horyzontem przebywa zaledwie 4,5 godziny i już przed godziną 2:30 jest ponownie nad horyzontem, tym razem po stronie północno-wschodniej. Na koniec nocy astronomicznej (około 5:45) χ Cygni wznosi się na wysokość ponownie prawie 25°. χ Cygni jest o mniej więcej 1 magnitudo słabsza od Miry Ceti, ale nadal można ją dostrzec bez pomocy przyrządów optycznych. Zwłaszcza nad ranem, gdy na niebie nie ma Księżyca. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic χ Cygni z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. Na mapce numerem 39 (oznaczającym jasność pomnożoną przez 10) oznaczona jest gwiazda η Cygni, zaś numerem 47 — φ Cygni. Dzieli je na niebie 6°, a zatem mieszczą się one w jednym polu widzenia lornetki. Na mapce z zaznaczoną pozycją gwiazdy względem widnokręgu są to najbliższe jasne sąsiadki χ Cyg. Pierwsza z gwiazd jest nad, druga — pod nią.

 

 

Animacja pokazuje położenie komety 46P/Wirtanen w drugim tygodniu stycznia 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Zanim Księżyc na dobre rozgości się na niebie najbliższe dni warto wykorzystać na obserwację Komety Wirtanena. Koniec tego i następne dwa tygodnie raczej nie będą sprzyjać jej obserwacjom ze względu na obecność na niebie jasnej tarczy Srebrnego Globu, a gdy noce ponownie staną się bezksiężycowe na przełomie stycznia i lutego, to jej blask znacznie już osłabnie i raczej przestanie być ona widoczna gołym okiem. Kometa góruje na północ od zenitu około godziny 1, na wysokości ponad 80°. W sobotę 12 stycznia kometa przejdzie z gwiazdozbioru Rysia do gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy, pozostając w nim aż do połowy marca. Obecnie kometa nie przechodzi w pobliżu bardzo jasnych gwiazd, ale W najbliższych dniach przejdzie niedaleko gwiazdy Muscida, czyli o UMa, mającej jasność obserwowaną +3,3 wielkości gwiazdowej. W sobotę 12 stycznia odległość między Muscidą a kometą spadnie do 75 minut kątowych, czyli bardzo podobnej do tej, jaka dzieli planetę Uran i gwiazdę o Psc. Jasność komety ocenia się w tych dniach na jakieś +5,5 magnitudo. W odnalezieniu komety pomoże mapka z jej trajektorią do końca stycznia, wygenerowana w programie Nocny Obserwator Janusza Wilanda.

 

 

Animacja pokazuje położenie planet Wenus i Jowisz w drugim tygodniu stycznia 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Przed świtem niezbyt wysoko nad południowo-wschodnim widnokręgiem świecą dwie najjaśniejsze na ogół na naszym niebie planety Układu Słonecznego, czyli Wenus i Jowisz. Tę ostatnią co kilkanaście lat, podczas tzw. wielkiej opozycji, blaskiem wyprzedza planeta Mars. Wenus w drugiej części tygodnia przejdzie z gwiazdozbioru Wagi do gwiazdozbioru Skorpiona, przechodząc 2,5 stopnia na północ od gwiazdy Graffias. Wcześniej, w poniedziałek 7 stycznia, planeta minęła gwiazdę 4. wielkości θ Lib, zbliżając się do niej na kilka minut kątowych. Do niedzieli 13 stycznia blask Wenus zmniejszy się do -4,4 wielkości gwiazdowej. Jednocześnie tarcza planety skurczy się do 23″, a faza urośnie do 54%.

Druga z wymienionych planet wschodzi niewiele ponad 2,5 godziny przed Słońcem i wędruje przez gwiazdozbiór Wężownika.
Godzinę później zdąży się wznieść na wysokość mniej więcej 7°. Jasność planety wynosi -1,8 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 32″.

Jowisza można już dostrzec na całkiem ciemnym niebie, czas zatem powrócić do opisu zjawisk w układzie jego czterech najjaśniejszych księżyców planety, tzw. księżyców galileuszowych. A w tym tygodniu z terenu Polski będzie można dostrzec (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):

  • 8 stycznia, godz. 7:02 – Io chowa się w cień Jowisza, 10″ na zachód od tarczy Jowisza (początek zaćmienia),
  • 9 stycznia, godz. 5:14 – o wschodzie Jowisza Io i jej cień na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce, cień przy południku centralnym, Io — bliżej brzegu),
  • 9 stycznia, godz. 5:34 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza, 7″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
  • 9 stycznia, godz. 6:18 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 9 stycznia, godz. 6:22 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 9 stycznia, godz. 7:06 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 11 stycznia, godz. 7:26 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 10″, 62″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 12 stycznia, godz. 5:36 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 14″, 116″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 12 stycznia, godz. 8:08 – przejście Kallisto 4″ na południe od brzegu tarczy Jowisza,
  • 13 stycznia, godz. 7:30 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 13 stycznia, godz. 7:57 – minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 13″, 75″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza.

 

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher