Powoli kończy się drugi miesiąc zimy i dzień robi się coraz dłuższy. W sobotę 16 lutego Słońce wejdzie do gwiazdozbioru Wodnika, a w przyszłym tygodniu przekroczy równoleżnik -10° deklinacji w drodze na północ. Do tego czasu długość przebywania Słońca nad horyzontem wydłuży się do 10,5 godziny. Po zmierzchu coraz śmielej poczyna sobie Księżyc, który w tym tygodniu przejdzie przez I kwadrę i podąży ku pełni, odwiedzając przy tym najbardziej na północ wysuniętą część pasa zodiakalnego. Dzięki temu Srebrny Glob nawet w pierwszej części tygodnia zepsuje swoją łuną sporą część nocy. Naturalny satelita Ziemi zacznie tydzień niedaleko pary planet Mars-Uran, skończy zaś w gwiazdozbiorze Bliźniąt, w okolicach miejsca styczniowego całkowitego zaćmienia. Wieczorem dostępne są również mirydy o Ceti oraz R Leonis, natomast nad ranem pokazują się planety Jowisz, WenusSaturn.

 
 

Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Mars i Uran na początku drugiej dekady lutego 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Księżyc zaczął tydzień w północno-wschodniej części gwiazdozbiorze Wieloryba, w fazie 38%. Blisko niego znajdowała się wtedy para planet Mars-Uran. Czerwona Planeta mija właśnie siódmą planetę Układu Słonecznego, zbliżając się doń na około 1°. w poniedziałek 11 lutego Księżyc przed I kwadrą można było zobaczyć w odległości ponad 11° na wschód od wspomnianej pary planet. Do niedzieli 17 lutego jasność Marsa spadnie do +1,1 magnitudo, a średnica jego tarczy — poniżej 6″. Uran nadal świeci blaskiem +5,8 wielkości gwiazdowej.

Wtorek 12 lutego, środę 13 lutego i czwartek 14 lutego naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Byka. We wtorek przed północą Księżyc przeszedł przez I kwadrę, świecąc wtedy na pograniczu gwiazdozbiorów Byka i Barana, jakieś 12° od Plejad, jednej z dwóch bliskich Ziemi gromad otwartych gwiazd. Kolejnej nocy, w fazie zwiększonej do 60% Srebrny Glob przejdzie przez drugą z gromad otwartych gwiazd, Hiady, lecz u nas ominie najjaśniejsze gwiazdy wchodzące w jej skład, zbliżając się na mniej więcej 0,5 stopnia do gwiazdy δ2 Tauri i na 2° do nienależącej do gromady najjaśniejszej gwiazdy Byka, Aldebarana. Czwartek 14 lutego zastanie Księżyc już ponad 8° na wschód od Aldebarana, w fazie zwiększonej do 69%.

W końcówce tygodnia Księżyc każdego dnia odwiedzi inny gwiazdozbiór. W piątek 15 lutego z tarczą oświetloną w mniej więcej 80% zajrzy on do gwiazdozbioru Oriona, w sobotę 16 lutego — do gwiazdozbioru Bliźniąt, wędrując prawie dokładnie przez jej środek, zaś w niedzielę 17 lutego — do gwiazdozbioru Raka. Na pożegnanie tygodnia Księżyc zbliży się na mniej niż 5° do innej znanej gromady otwartej gwiazd M44, lecz ta wskutek bliskości Księżyca w praktyce będzie niewidoczna.

Pora pokazana na mapce jest za późna na obserwacje mirydy o Ceti, lornetkę lub teleskop na nią należy skierować wcześniej, najlepiej około godziny 18:45, czyli na początku nocy astronomicznej. Wtedy gwiazda wznosi się na wysokość prawie 30° nad widnokręgiem. Niestety blask Miry osłabł już do mniej więcej +5,5 magnitudo. A więc wciąż można dostrzec ją gołym okiem, choć już raczej nie w mieście. Jednak do komfortu obserwacji niezbędne są przyrządy optyczne. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.

 

 

Mapka pokazuje położenie mirydy R Leonis na początku drugiej dekady lutego 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Gdy Mira chyli się ku zachodowi, po wschodniej stronie nieboskłonu wznosi się gwiazdozbiór Lwa, a w nim znajduje się kolejna długookresowa gwiazda zmienna, typu Mira Ceti, R Leo. O godzinie podanej na mapce gwiazda zdąży się wznieść na wysokość ponad 40° nad południowo wschodnią część nieboskłonu. Z kształtu krzywej blasku wynika, że jasność R Leo ustabilizowała się na poziomie mniej więcej +5,5 magnitudo. Oznacza to, że można ją dostrzec gołym okiem, ale — podobnie jak w przypadku mirydy o Ceti — do jej obserwacji przyda się lornetka, lub teleskop. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.

 

 

Animacja pokazuje położenie planet Jowisz, Wenus i Saturn na początku drugiej dekady lutego 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

W drugiej części nocy poprawiają się warunki obserwacyjne planet Jowisz i Saturn oraz pogarszają warunki obserwacyjne planety Wenus. Pierwsza z wymienionych planet wędruje przez gwiazdozbiór Wężownika, niecałe 7° na południe od gwiazdy Sabik, czyli η Oph. Do końca tygodnia jasność Jowisza osiągnie -2 magnitudo, a jego tarcza urośnie do 35″.

W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie Almanachu Astronomicznego na 2019 r. Tomasza Ściężora oraz programu Starry Night):

  • 12 lutego, godz. 6:34 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 9″, 85″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 14 lutego, godz. 3:58 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 14 lutego, godz. 6:05 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 15 lutego, godz. 6:52 – minięcie się Io (N) i Kallisto w odległości 24″, 33″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 16 lutego, godz. 5:24 – Io chowa się w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 16 lutego, godz. 6:12 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 17 lutego, godz. 3:15 – o wschodzie Jowisza cień Io na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
  • 17 lutego, godz. 3:45 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 17 lutego, godz. 4:45 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 17 lutego, godz. 5:56 – zejście Io z tarczy Jowisza.

Druga z wymienionych planet, planeta Wenus, oddala się od Jowisza i jednocześnie zbliża do Saturna. Do niedzieli 17 lutego dystans między Wenus a Jowiszem zwiększy się do 25°, zaś między Wenus a Saturnem spadnie do niecałych 2°. Jeszcze bliżej Saturna Wenus przejdzie w kolejnym tygodniu. W najbliższych dniach Wenus przejdzie przez wnętrze łuku gwiazd z północno-wschodniej części głównej figury Strzelca. W piątek 15 lutego Wenus przejdzie mniej niż 2′ na północ od świecącej z jasnością obserwowaną +3,5 magnitudo gwiazdy ξ2 Sgr. Niestety największe zbliżenie zdarzy się, gdy oba ciała niebieskie będą jeszcze pod widnokręgiem. U nas w piątek rano Wenus pokaże się niecałe 0,5 stopnia od ξ Sgr. W niedzielę 17 lutego Wenus minie najbardziej na południe wysuniętą z jasnych gwiazd łuku o Sgr w odległości jakichś 45′, natomiast w poniedziałek 18 lutego dotrze na odległość 6 minut kątowych do gwiazdy Albaldah, oznaczanej na mapkach grecką literą π i świecącej o 0,7 magnitudo jaśniej od o Sgr. W tym czasie jasność planety obniży się do -4,1 wielkości gwiazdowej, średnica jej tarczy spadnie do 17″, czyli porównywalnie do pobliskiego Saturna, zaś faza urośnie do 69%.

Planeta Saturn świeci najsłabiej z całej trójki planet, jej blask jest oceniany na mniej więcej +0,6 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy planety wynosi 15″ (również najmniej jak na razie z całej trójki, lecz niedługo poniżej tej wielkości skurczy się tarcza Wenus). Saturn swoją pętlę kreśli znacznie bliżej ekliptyki niż Wenus i wędruje mniej więcej 0,5 stopnia pod wspominanym w poprzednim akapicie łuku gwiazd Strzelca. Niestety na razie wciąż planeta porusza się zbyt nisko, a tło nieba jest za jasne na obserwacje księżyców planety z pierścieniami. Oczywiście da się je dostrzec przez teleskop, ale położenie planety na niebie sprawi, że obserwacje nawet Tytana nie należą obecnie do łatwych, a jego obraz pozostawia wiele do życzenia.

 

 

Animacja pokazuje położenie planet Mars, Uran i Merkury na początku drugiej dekady lutego 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Pod koniec tygodnia nisko nad zachodnim widnokręgiem zacznie pojawiać się planeta Merkury, dążąca do maksymalnej elongacji wschodniej pod koniec lutego. Niestety jak zawsze na przełomie zimy i wiosny, w momencie największego oddalenia od Słońca Merkury osiągnie odległość niewiele przekraczającą 18° i na godzinę po zachodzie Słońca pokaże się na wysokości niecałych 7° nad widnokręgiem. Będzie to okres najlepszej wieczornej widoczności Merkurego w tym roku. Również jak zawsze podczas widoczności wieczornej planety wewnętrzne zbliżają się do nas, dążąc do koniunkcji dolnej, czyli przejścia między nami a Słońcem. Stąd wtedy tarcza takiej planety rośnie i jednocześnie maleje jej faza. W przypadku Merkurego maleje także jasność planety. W niedzielę 17 lutego około godziny 18:00 planeta pokaże się na wysokości jakichś 2° nad zachodnim widnokręgiem, prezentując tarczę o jasności -1,1 magnitudo, średnicy 6″ i fazie 83%. W przyszłym tygodniu Merkury przejdzie bardzo blisko planety Neptun, ale niekorzystne warunki obserwacyjne tej drugiej planety uniemożliwią w zasadzie jej dostrzeżenie. Nawet przy wykorzystaniu teleskopów.

 

 

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher