Południowoafrykański multimilioner, który ma w kwietniu polecieć w kosmos, zakończył wczoraj kilkudniowy trening przetrwania – podało podmoskiewskie centrum szkolenia kosmonautów, zwane Gwiezdnym Miasteczkiem.

Rosyjska telewizja RTR pokazała migawki z treningu: 28-letni Mark Shuttleworth w rosyjskim mundurze wojskowym rąbie drzewo i układa z drew ognisko.

W kilkudniowym szkoleniu, które odbyło się w lesie pod Moskwą, uczestniczyli też kosmonauci: Rosjanin Jurij Gidzenko i Włoch Roberto Vittori, którzy mogą towarzyszyć w podróży w kosmos drugiemu turyście.

Szkolenia takie prowadzone są na wypadek, gdyby ekipa musiała awaryjnie lądować i znalazła się w strefie niezamieszkanej” – powiedział agencji Ria Novosti przedstawiciel ośrodka treningowego.

Los i termin drugiej komercyjnej wycieczki na orbitę nie jest jednak jeszcze do końca jasny. Nie doszło jeszcze do porozumienia pomiędzy NASA i Rosawiakosmos w tej sprawie (rozmowy w związku ze zmianą dyrekcji NASA zostały opóźnione do lutego), a także nie jest jasne, czy zostały spełnione wszystkie oczekiwania Shuttleworth’a i czy podpisano ostateczną umowę dotyczącą lotu.

Południowoafrykański potentat handlowy mógłby wziąć udział w zaplanowanym na kwiecień locie taksówkowym do ISS. Czy weźmie, trudno powiedzieć, jednak treningu nie przerywa.

Autor

Łukasz Wiśniewski