Krótko przed wschodem Słońca nad wschodnim horyzontem widoczne są trzy planety: Merkury, Wenus i Saturn. Dwie ostatnie znajdą się we wtorek blisko siebie.
Wenus i Saturn przebywają na tle Panny i wschodzą około 4:50 (w centralnej Polsce). Godzinę później można je odnaleźć na wysokości 10 stopni ponad południowo-wschodnim horyzontem. Załączone schematy sporządzono dla godziny 6:00 i 6:40.
27 listopada dojdzie do złączenia tych planet. Minimalny kąt wyniesie około 30 minut (czyli tyle, ile wynosi widoczna na niebie średnica tarczy Księżyca).
Odległość naszej planet od Wenus to 209, a od Saturna – 1591 milionów kilometrów. Bardzo różna jest też ich jasność. Blask Wenus to -4, a Saturna +0,6 wielkości gwiazdowych. Wenus rzuca się w oczy. W tym rejonie nieba jest najjaśniejszym obiektem. Znacznie słabszy Saturn może być odnaleziony nieco powyżej i w lewo.
Około 6:40, gdy rozpoczynać się będzie cywilny świt, warto w tym samym rejonie nieba poszukać Merkurego zbliżającego się do maksymalnej wschodniej elongacji (5 grudnia). Planeta świeci blaskiem +0,3 magnitudo, 8 stopni nad horyzontem, w konstelacji Wagi. Dzieli ją od Ziemi odległość 122 milionów kilometrów.
Kolejny dzień rozpocznie się około 7:20. Zachęcamy do porannych obserwacji.