Gdy mówi się o pozaziemskich formach życia, wszyscy skupiają się na Marsie i Europie, jednak nowe organizmy mogą się czaić również na obrzeżach Układu Słonecznego. Potencjalnym kandydatem mógłby być Pluton, w przypadku którego najnowsze badania wskazują na możliwość istnienia płynnego oceanu pod lodową powierzchnią Plutona.

Istnienie rezerwuaru cieczy oznaczałoby, że mogłoby tam istnieć życie, jednak nie w takiej formie, w jakiej je znamy. Profesor William McKinnon z Uniwersytetu w St. Louis, który jest współautorem dwóch prac badawczych opublikowanych niedawno w czasopiśmie Nature, twierdzi, że lepki ocean planety karłowatej mogą zamieszkiwać mikroorganizmy.

W ostatnich badaniach pokazano, że azot w stanie stałym znajdujący się na powierzchni planety karłowatej doświadczył długotrwałego działania sił, które przeobraziły rejon znany jako Sputnik Planitia, słynny obszar w kształcie serca na powierzchni Plutona. Według autorów niedawnej pracy, ocean miałby mieć 80 km głębokości i 950 km średnicy oraz powstać przez zderzenie, które utworzyło na planecie karłowatej dużą wolną przestrzeń. Kiedy napełniła się ona cieczą, utworzył się ocean. Gdyby był zrobiony z wody, zamarzłby błyskawicznie, dlatego musi mieć inny skład chemiczny.

Pluton w rzeczywistych kolorach. Widoczny jest biały obszar w kształcie serca, nieformalnie znany jako Sputnik Planitia.

Należy jednak pamiętać, że wszystkie pomysły dotyczące oceanu wewnątrz Plutona są jedynie rezultatem wnioskowania, natomiast nie zostały potwierdzone wynikami bezpośrednich badań. Aby potwierdzić jego istnienie, potrzebne są pomiary grawitacyjne lub radarowe. Może to zostać osiągnięte jedynie przez przyszłą misję na Plutona. Do następnego pokolenia należy zatem rozpoczęcie nowych badań w miejscu, gdzie zakończyła je sonda New Horizons.

Według McKinnona, domniemany ocean jest prawdopodobnie wypełniony raczej szkodliwą, zimną, słoną i bogatą w amoniak substancją o konsystencji zbliżonej do syropu. Sonda New Horizons wykryła amoniak na dużym księżycu Plutona – Charonie oraz jednym z jego mniejszych księżyców, dlatego prawdopodobnie znajduje się on również wewnątrz planety.

Ze względu na drastyczne różnice między Ziemią a Plutonem, stworzenia, które mogą zamieszkiwać ten ocean, prawdopodobnie są zdecydowanie inne od tych dobrze nam znanych. “Życie jest w stanie znieść wiele rzeczy: dużą ilość soli, skrajne temperatury itp., lecz nie sądzę, aby mogło poradzić sobie z taką ilością amoniaku, jakiej Pluton potrzebuje, żeby zapobiec zamarznięciu oceanu – amoniak jest idealny przeciwko zamarzaniu,” – zauważył McKinnon. – “To nie jest odpowiednie miejsce dla drobnoustrojów, ani tym bardziej ryb, kalmarów i innych organizmów, które znamy. Jednak podobnie jak w przypadku mórz metanu na Tytanie – głównym księżycu Saturna – rodzi się pytanie, czy w tym oceanie zimnej, egzotycznej cieczy mogłyby istnieć całkiem nowe formy życia.

Na krańcach Układu Słonecznego znajduje się mnóstwo lodowych ciał niebieskich. Jeżeli oceany mogą istnieć na Plutonie, to na innych obiektach może być także wiele jeszcze ciekawszych form geologicznych, które tylko czekają na to, abyśmy je odkryli.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Laura Meissner