Od czasu wystrzelenia w 1996 roku Solar and Heliospheric Observatory (SOHO), naukowcy wykorzystywali Extreme-Ultraviolet Imaging Telescope (EIT) do badania flar i koronalnych wyrzutów masy. Teleskop pomógł również odkryć słoneczne tsunami (zwane także „falami EIT” przez badaczy zajmujących się Słońcem), ogromne, propagujące się fale, które uruchamiają koronalne wyrzuty masy i mogą przebyć całą średnicę Słońca. Astronomowie z Southwest Research Institute po raz pierwszy wykorzystują to zjawisko do badań słonecznej korony.

Satelita Transition Region and Coronal Explorer (TRACE), wystrzelony w 1998, dostarczył nowych danych, uzupełniając materiał badawczy zgromadzony przez SOHO. Wyższa rozdzielczość oraz większa prędkość wykonywania zdjęć pozwolą zajmującym się Słońcem fizykom dostrzec pomijane dotychczas detale. Dr Meredith Wills-Davey, przebywająca obecnie na stażu podoktoranckim w SwRI Space Studies Department, użyła danych z TRACE’a do lepszego zrozumienia natury słonecznych tsunami i struktury korony, którą one przemierzają. Swoją pracę zaprezentowała 16 czerwca na spotkaniu fizyków Słońca Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego (American Astronomical Society) w Laurel.

Tak jak geolodzy mogą dowiedzieć się czegoś o materiałach w we wnętrzu Ziemi poprzez obserwacje fal wywoływanych przez trzęsienia Ziemi” – powiedziała dr Wills-Davey – „tak fizycy Słońca mogą wykorzystać słoneczne tsunami w celu zapoznania się ze strukturą korony.

Obserwacje TRACE’a wykonane 13 czerwca 1998 roku są wystarczająco dokładne, że możliwe staje się pokazanie przez samą morfologię, że propagacja musi być „szybkomodalną falą magnetoakustyczną”. Analiza jej amlitudy i energii strumienia wskazuje, że zwiększa się ona przez większość swojego istnienia. Sugeruje to, że nie jest to pojedynczy impuls, wywołujący falę proces zachodzi raczej przez dłuższy okres czasu. Ponieważ to szczególne zjawisko zaszło niemal w tym samym czasie, co koronalne wyrzucenie masy, istnieje duże prawdopodobieństwo, że fala ta stanowi fragment właśnie tego drugiego efektu.

Porównanie pomiędzy wykonanymi przy różnej temperaturze korony słonecznej obserwacjami powinno przynieść nieco informacji na temat propagacji tychże fal. Dowody wskazują na to, że tsunami może być odpowiedzialne za usuwanie lotnych cząstek z korony. Dowód ten pozostaje w zgodności z brakiem mierzalnego rozproszenia w fali, okoliczności łatwiejszej do wyjaśnienia na bazie przemieszczania się tego frontu na stałej wysokości. Istniejące modele i teorie sugerują istnienie w koronie Słońca czegoś na kształt pułapki falowej, ale dopiero te obserwacje mogą okazać się kluczowe w tej kwestii.

Impulsy falowe posłuzyły nam jako „sonarowe impulsy”, które pozwolą nam zapoznać się z nawet z około 30 procentami słonecznej atmosfery jednocześnie” – powiedział dr Craig DeForest, starszy badacz w SwRI. – „Ponadto umożliwią nam one zbadanie niedokładnie poznanych dotychczas procesów dotyczących flar, największych eksplozji w naszym Układzie Słonecznym„.

Badania fal w koronie są nowym przedsięwzięciem z fascynującą przyszłością, a to, co wniosą do naszej wiedzy o Słońcu może się okazać niezwykle istotne” – dodała dr Wills-Davey.

Dotychczasowe badania zostały przeprowadzone dzięki finanasowemu wsparciu NASA i American Association of University Women Educational Foundation.

Autor

Łukasz Wiśniewski