W pobliżu Układu Słonecznego zachodzi obecnie bardzo ciekawe zjawisko – naukowcy zaobserwowali potężny huragan ciemnej materii. Może on pomóc astronomom w zrozumieniu, czym właściwie jest ta niezbadana dotychczas substancja.

Ciemna materia przemieszcza się w formie struktury nazwanej strumieniem S1. Badacze sądzą, że zjawiska tego typu to pozostałości po małych galaktykach, które zbyt bardzo zbliżyły się do Drogi Mlecznej. Potężne oddziaływanie grawitacyjne naszej galaktyki rozerwało mniejsze obiekty, pozostawiając po nich eliptyczne chmury gwiazd, pyłu i wspomnianej już tajemniczej materii.

Ciemna materia to nieuchwytna substancja, która według obecnego modelu kosmologicznego rozrzucona jest w olbrzymich skupiskach po całym kosmosie. Nadal jednak nie wiadomo, czym jest ciemna materia, choć istnieją na ten temat liczne teorie. Zmianę w naszym obecnym stanie wiedzy mogą przynieść obserwacje strumienia S1, w którym według obliczeń naukowców ciemna materia poruszać się będzie z prędkością ponad 500 kilometrów na sekundę.

Wiele tego rodzaju strumieni zostało znalezionych w innych częściach Drogi Mlecznej. Podobnie jak galaktyki, z których powstały, składają się one z pyłu i gwiazd poruszających się z taką samą prędkością. Dzięki obserwacjom prowadzonym przez sondę Gaia udało się zauważyć ponad 30 tysięcy gwiazd o składzie znacznie odmiennym od otaczających je obiektów. W ten sposób naukowcy wykryli przedstawiony na poniższej symulacji strumień.

 

Mimo że badaczom znane jest ponad 30 takich struktur, to S1 jest wyjątkowy. Przyczyną tego jest fakt, że nasz Układ Słoneczny znalazł się w jego środku i sytuacja ta nie zmieni się przez kolejne miliony lat. Oczywiście do naszego najbliższego sąsiedztwa nie zawitają obce obiekty, jednak to zjawisko umożliwi astronomom w pewnym stopniu potwierdzenie, bądź też obalenie wielu teorii dotyczących ciemnej materii.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Jan Nowosielski