Blyski promieniowania gamma są trudne do zaobserwowania, znikają w kilka sekund po wybuchu. Najlepszym sposobem na badanie tych tajemniczych błysków jest bilans pozostałych po nich resztek w postaci promieniowania widzialnego i X. Jednak w dwóch trzecich przypadków astronomowie nie zaobserwowali pozostałych po błyskach resztek w postaci promieniowania widzialnego.

Astronomowie spekulowali na temat możliwości, że te ciemne błyski promieniowania gamma po prostu nie mają poświaty w postaci światła widzialnego lub nie zawsze udało się je zaobserwować. Jednak obserwacje z sondy High Energy Transient Explorer 2 (HETE-2) sugerują, że nie jesteśmy na tyle szybcy aby te błyski zaobserwować. Poświata najprawdopodobniej jest tam, ale znika tak samo szybko jak poprzedzający ją błysk.

W zeszłym tygodniu odbyła się Gamma-Ray Burst Conference w Santa Fe w Nowym Meksyku. Międzynarodowa grupa naukowców zaprezentowała analizę 15 błysków gamma zaobserwowanych przez satelitę HETE-2 w ciągu ostatniego roku.

High Energy Transient Explorer 2 (HETE-2) został wystrzelony w pażdzierniku 2000 roku. Służy między innymi do śledzenia błysków promieniowania gamma.

Z tych błysków tylko jeden nie miał widzialnej poświaty, a spodziewano się, że 10 z nich nie powinno mieć tej poświaty, jak wynikało z poprzednich badań.

Teleskop RAPTOR (RAPid Telescopes for Optical Response) znajdujący się w Nowym Meksyku zaobserwował poświatę pozostałą po błysku promieniowania gamma GRB021211, odkrytym przez HETE-2. Z lewej strony widzimy poświate błysku widzianą po około 65 sekundach po odkryciu przez HETE-2. Z prawej strony mozna zauważyć, że poświata zniknęła po 9 minutach od błysku. Resztki po błysku zniknęły całkowicie po około dwóch godzinach od wybuchu.

Przez lata myśleliśmy, że ciemne błyski promieniowania gamma są jeszcze bardziej nietowarzyskie niż Kot z Cheshire i nie zostawiają po sobie nawet uśmiechu po tym jak znikną. Teraz w końcu udało nam się zobaczyć ten uśmiech” – skomentował główny naukowiec programu HETE George Ricker z MIT.

Gdy HETE-2 znajduje błysk i określa jego położenie, to ta informacja jest rozsyłana do globalnej sieci astronomów, którzy zajmują się szukaniem poświaty. Grupa Rickera podejrzewa, że zaobserwowano więcej widzialnych poświat w ciągu ostatniego roku, ponieważ HETE-2 odkrywał lokacje błysków o wiele szybciej niż to miało miejsce do tej pory. Możliwe także, że błyski promieniwania gamma zaobserwowane przez kamerę promieni X zamontowaną na HETE-2 zostawiały jaśniejsze poświaty w świetle widzialnym.

W każdym razie większe tempo odkrywania sugeruje, że mniejszej ilości błyskom promieniowania gamma nie towarzyszy poświata w świetle widzialnym. „Wyniki badań HETE pokazują, że widzimy większośc błysków gamma, a nie tylko jedną trzecią” – dodaje Ricker.

A ponadto sądzimy, że brak inwestycji w naukę to inwestycja w ignorancję.

Autor

Wojciech Lizakowski