Wielki Obłok Magellana to jeden z naszych najbliższych galaktycznych sąsiadów, zaliczany do grupy galaktyk satelitarnych Drogi Mlecznej. Ze względu na to, że znajduje się stosunkowo blisko, możemy za pomocą teleskopów zajrzeć w jego wnętrze i obserwować występujące tam obiekty, takie jak mgławica na powyższym zdjęciu.
Rozciągająca się na przestrzeni około 800 lat świetlnych Mgławica Tarantula to jeden z największych i najbardziej aktywnych regionów gwiazdotwórczych w całym naszym galaktycznym sąsiedztwie, świecący niezwykle jasno w różnych długościach fal. Gdyby znajdowała się ona na miejscu Mgławicy Oriona, na niebie zajmowałaby powierzchnię porównywalną do 60 Księżyców w pełni i świeciłaby na tyle jasno, by w nocy swoim światłem rzucać cienie.
To zdjęcie, wykonane za pomocą teleskopu Hubble`a, doskonale ukazuje zarówno podłużne włókna świecącego gazu, do których nawiązuje nazwa obiektu, jak i nietypowe struktury przypominające bąble, widoczne w lewym dolnym rogu. Zostały one odkryte przypadkowo podczas obserwacji pobliskiej supernowej. Dziwny kształt struktury przez długi czas nurtował astronomów, skłaniając ich do rozważania różnych rozwiązań tej zagadki.
W 2010 roku grupa astronomów na podstawie badań doszła do wniosku, że obecny wygląd tego regionu jest efektem nałożenia się skutków dwóch supernowych. Późniejszy wybuch zniekształcił strukturę uformowaną z materii po wybuchu pierwszej supernowej. Możliwe również, że tak niesamowity wygląd mgławicy wynika z perspektywy, z jakiej ją obserwujemy, a okrągłe kształty nie są widoczne z innych miejsc.