Dziś mija rok od czasu, gdy w naszym serwisie ukazał się pierwszy news. Informację o udanym lądowaniu promu kosmicznego Endeavour napisał Redaktor Naczelny i twórca serwisu – Marcin Marszałek. Dziś przyszedł czas na pewne podsumowanie.

W ciągu ostatniego roku w naszym serwisie ukazało się ponad 1300 informacji napisanych przez 22 osoby. Staraliśmy się w nich informować o wszystkich ważnych wydarzeniach astronomicznych i astronautycznych dziejących się w ciągu tego czasu.

AstroNewsy nie były pierwszym serwisem, który powstał dzięki pracy członków i sympatyków Klubu Astronomicznego „Almukantarat”. O dwa miesiące starszy jest nasz katalog linków związanych z Kosmosem. Dwa miesiące później, 18 lutego 2001 roku powstała AstroGaleria. Od 25 sierpnia istnieje AstroForum.

Różne informacje w różnym stopniu zainteresowały Państwa. Niekwestionowanym hitem tego roku był upadek rosyjskiej stacji kosmicznej Mir. Informację o tym, że Mir spadł na Ziemię przeczytało prawie czterysta osób. Miejsca od drugiego do czwartego w rankingu popularności zajmują również newsy dotyczące pamiętnego wydarzenia z 23 marca 2001 roku. Innymi interesującymi wydarzeniami okazały się być: zaćmienie Księżyca (9 stycznia), lądowanie sondy NEAR na planetoidzie Eros (14 lutego), rój meteorów Leonidy (18 listopada) oraz dwie stosunkowo jasne komety widoczne na naszym niebie latemjesienią.

Mamy nadzieję że informacje, które podamy w przyszłości interesować będą Państwa w nie mniejszym stopniu. Wierzymy, że Wszechświat będzie odsłaniał nam swoje kolejne tajemnice, a my będziemy się starać na bieżąco i fachowo o nich informować. Jednocześnie mamy nadzieję, że wybaczą nam Państwo wszystkie opóźnienia, błędy ortograficzne, interpunkcyjne i przede wszystkim rzeczowe, których dopuściliśmy się w ostatnich dwunastu miesiącach. Będziemy się starać ich unikać.

AstroNet to świetna zabawa połączona z nauką. Poszukiwanie informacji i wgłębianie się w ich treść to możliwość bycia na bieżąco z tym, co obecnie robi się w ramach poznawania Wszechświata. To także świetna lekcja języków obcych” (Michał Matraszek).

Michał napisał porządne podsumowanie, wypada abym i ja, jako tzw. „Naczelny”, dodał coś od siebie 🙂 Nie da się ukryć, że minął już rok. Taka dość okrągła rocznica skłania do spojrzenia wstecz i do drobnej refleksji.

W ciągu ostatnich 365 dni udało się nam przejść od małego klubowego spisu witryn astronomicznych do pokaźnej wielkości, codziennie aktualizowanego serwisu astronomicznego. Serwis ten składa się nie tylko z katalogu stron, ale i codziennych aktualności, galerii oraz forum. Codziennie wysyłamy cieszący się znaczną popularnością biuletyn informacyjny i każdemu oferujemy dostęp do przeszukiwalnego archiwum wszystkiego, co kiedykolwiek włączyliśmy w skład serwisu.

To dużo czy mało? Kiedy siadam do komputera aby napisać kolejny dział, kolejny kawałek kodu, uświadamiam sobie, że to co właśnie piszę chciałem włączyć w skład AstroNETu już dawno temu. Ale z drugiej strony kiedy dostrzegam, że dotąd uzbieraliśmy 1300 newsów, 1000 linków i 1000 zdjęć, to dochodzę do wniosku, że każdemu odwiedzającemu nas możemy zaoferować całkiem pokaźny zbiór astronomicznych informacji. A przecież to właśnie było i jest naszym celem.

Jak się tworzy serwis taki jak AstroNET? Dla mnie AstroNET to przede wszystkim przygoda. Niesamowita przygoda. To wielka frajda obserwować, jak z intelektualnej pracy powoli i mozolnie powstaje wartość. Najpierw wielką radość sprawia fakt, że ktoś codziennie odwiedza serwis, później że jest to 10 osób, później znowu gdy liczba ta przekracza 100. Może wkrótce będziemy świętować 1000 regularnych odwiedzin dziennie? Kto wie! 🙂 Świadomość tego, że coraz więcej osób korzysta z naszej pracy dodaje sił. To duża przyjemność dodać newsa, a po krótkim czasie ponownie zajrzeć na serwis i dostrzec, że wiadomość przeczytało już kilkanaście osób.

Drugą inspiracją do codziennego mozolnego wysiłku jest dla mnie współpraca z przyjaciółmi zapalonymi do bezinteresownej pracy tworzenia tak jak ja. Nadchodzi taki moment, gdy przestaje się na serwis patrzeć jako na coś swojego, a zaczyna się go traktować jako coś wspólnego, sumę prac każdego redaktora. To zabawne konkurować w liczbie dodanych newsów, czy zdjęć. Wbrew pozorom wcale niełatwo jest odnaleźć osoby, które chciałyby na poważnie współtworzyć taki serwis. Tym większa jednak radość, gdy dostrzega się, że ktoś inny także zaczyna traktować serwis jako coś swojego i też czuje obowiązek napisania kolejnego newsa 🙂

A chętnych do pracy wciąż brakuje. Urzeczywistnienie małego, choć wyraźnego fragmentu wielkiego planu zachęca do realizacji następnych etapów, czynienia projektu coraz większym. W życiu bywa różnie, raz się ma więcej czasu, raz mniej, w czasie tego roku wiele wydarzyło się w moim życiu i z pewnością wiele wydarzyło się w życiu każdego z pozostałych redaktorów. A mimo to udało się nam dostarczyć Wam newsa każdego dnia, niezależnie od okoliczności i niezależnie od innych zajęć i obowiązków. I to uważam za ogromny sukces.

AstroNET to wyprawa. To prawdziwy wysiłek, ale widać odległy cel, jasno oświetloną ideą drogę i mijane słupki z naniesioną przebytą odległością” (Marcin Marszałek).

Wojciech Rutkowski: Pierwszy artykuł napisałem w pierwszy czwartek 2000 roku, był on o wspólnych badaniach Jowisza przez sondy Galileo i Cassini, siedziałem wtedy zimowym wieczorem w pracowni komputerowej na uczelni. Na początku byłem ostrożny – po prostych i szybkich w dodawaniu linkach, wyzwanie wydawało mi się duże. Jednak gdy już news znalazł się wśród innych i zaczęli pojawiać się pierwsi czytelnicy, odczułem ogromną satysfakcję. Fakt, że robi się coś dla innych jest bardzo mobilizujący. Nie trzeba było czekać długo – jeszcze tego samego dnia napisałem o widoczności Wenus zimą, a następne wizyty w salach komputerowych owocowały kolejnymi artykułami.

Praca jako redaktor AstroNETu jest bardzo satysfakcjonująca. Przyjemność sprawia wdrażanie kolejnych naszych pomysłów przez Marcina – kiedyś nie było zdjęć, forum dyskusyjnego czy innych dodatków, bez których nie mógłbym sobie teraz wyobrazić naszego portalu. Jednak do napisania kolejnego artykułu siadam głównie dzięki Czytelnikom, którym chciałbym podziękować za rok wytrwałości i mam nadzieję, że również w przyszłości będziecie nas tak chętnie odwiedzali, czego Wam – Czytelnikom, Koleżankom i Kolegom Redaktorom oraz sobie życzę.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Ireneusz Zielinski    

    Chyle czola 🙂 — Jestem stalym czytelnikiem Astro News i musze powiedziec ze to najlepszy taki serwis w Polsce 🙂 Ilosc jaki i jakosc newsow jest bardzo wysoka – naprawde chyle czola bo domyslam sie jak wiele pracy wymaga wykonanie i utrzymanie tak dobrego serwisu.
    Panowie aby tak dalej !

  2. Stanislaw Swierczynski    

    Moje serdeczne gratulacje !!! — Serdeczne gratulacje i podziekowanie Naczelnemu i pozostalym Radaktorom z okazji pierwszej rocznicy AstroNewsa !. To co w tym czasie zrobiliscie dla popularyzacji astronomii i astronautyki budzi szacunek i uznanie. Jestem codziennym czytelnikiem tego wspanialego serwisu i prawie zawsze znajduje dla siebie cos interesujacego (bardziej interesuja mnie zagadnienia astronomiczne niz astronautyczne ale to w tym momencie nie ma znaczenia, ktos inny moze preferowac proporcje odwrotne). Zycze Redakcji wytrwalosci na kolejne lata i satysfakcji z tego, ze to co zrobia znajdzie szeroki oddzwiek wsrod milosnikow astronomii i astronautyki. Wszystkiego dobrego!.

  3. torcik    

    Moge tylko wam pogratulować i podziękować za tak profesjonalny serwis!!! — Myśle ,że wasze osiągnięcie w dostarczaniu regularnych wiadomosci oraz dodatkowych 'Atrakcji” dla wielu ludzi w tym i mnie:)) bardzo dużo znaczą ;myśle ,że w publikacji wiadomości ogólnej z astronomi i astronautyki ( badziej astronautyka mnie pociąga,lecz niektóre tematy z astronomi też mnie intrygują i ciekawią)Myśle ,bez przesady ,że jesteście najlepszym serwisem w Polsce ( to bardzo duże osiągnięcie)
    Jestem miłośnikiem 2 polskich stron waszą i zawężoną : ISS.astronet.pl ;dla to są profesjonalne miejsca zdobywania na bieżąco wiadomości (codziennych)-pierwsze co robię po włączeniu komputera to wejdzie na te strony ( mój stały odruch)Życzę dalszych sukcesów bo zdaję sobie sprawe ,ile czasu i pracy was to kosztuję -ale WARTO!!!
    Trzymam kciuki i dziękuję wam za to:))

    Stały bywalec : Krzysztof ( torcik)

Komentarze są zablokowane.