Dzisiaj rano, w czasie trzech godzin pracy ratowników, pod gruzami należącego do kosmodromu Bajkonur budynku MIK-112, odnaleziono kolejne, siódme ciało. W gruzach najprawdopodobniej znajduje sie już tylko jeden z robotników pracujących w czasie wypadku na dachu, obywatel Białorusi. Ze względu na bardzo złe warunki pogodowe bierze się pod uwagę zburzenie budynku.
Dzisiaj z samego rana, wykorzystując względnie dobrą pogodę, rosyjscy ratownicy kontynuowali poszukiwania ciał pogrzebanych w gruzach dachu robotników. Ondaleziono zwłoki siódmego z ośmiu robotników, obywatela Kazachstanu.
Silnie zniszczona konstrukcja budynku, narażona na bezpośrednie działanie wiatru, może spowodować zawalenie się kolejnych części budowli. Obecni na miejscu zdarzenia specjaliści z rosyjskiego ministerstwa do spraw sytuacji nadzwyczajnych podali w wywiadzie dla telewizji RTR, że nie są znane przyczyny wypadku.
Nadal brane są pod uwagę dwie hipotezy. Bezpośrednią przyczyna katastrofy mogło być rozhermetyzowanie się zbionika paliwowego rakiety Energia, które spowodowałoby nagłą zmianę ciśnienia w budynku i naruszenie konstrukcji dachu (więcej o tej hipotezie Skutki katastrofy na Bajkonurze„>pisaliśmy wczoraj). Wiele źródeł wskazuje również na bardzo słaby stan techniczny nie używanych od dłuższego czasu, zbudowanych w latach 60-tych budynków. Ich konstrukcja mogła nie sprostać bardzo srogim warunkom pogodowym.
Ze względu na bezpieczeństwo ratowników oraz brak szans na odnalezienie żywych osób pod gruzami budynku, bierze się pod uwagę zburzenie betonowej konstrukcji.