Bioastronomia. Pełne entuzjazmu połączenie biologiiastronomii. Czy jest jednak prawdziwą nauką? Dwustu naukowców, obecnych na konferencji „Bioastronomia 2002: Życie wśród gwiazd” w mało znanym zakątku Australii, uważa, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie, choć nie ma jeszcze przekonujących dowodów na istnienie życia poza Układem Słonecznym. Jeszcze nie ma…

Konferencja astrobiologów odbywa się w nietypowym miejscu: na Wyspie Hamiltona, jednej z 73 wysepek Whitsunday, położonych przy wschodnim wybrzeżu Australii. Turystom, którzy przyjechali tu korzystać z uroków plaży, rafy koralowej i fal oceanu trudno uwierzyć, że kikuset gości zdecydowało się spędzić czas pobytu siedząc cicho w ciemnej sali wykładowej. Dla tych istot astrobiologia jest jednak jedną z najbardziej ekscytujących rzeczy. Podczas tygodnia trwania konferencji omówione będą takie tematy jak planety pozasłoneczne, początki życia na Ziemi, rozwój inteligencji, program SETI czy poszukiwanie życia w Układzie Słonecznym.

W środowisku naukowym panuje zgoda, że dowód na istnienie życia poza Ziemią może się wkrótce pojawić. Kiedy w latach 70 sondy Viking wylądowały w rdzawym pyle Marsa, nie odnalazły Marsjan – ku rozczarowaniu niektórych. Malało zainteresowanie i optymizm, a co za tym idzie fundusze, przykładowo na program SETI. Kosmiczna biologia zeszła z pierwszych stron gazet.

Obecne zainteresowanie astrobiologią może być trwałe. Wiemy o planetach krążących wokół innych słońc i to nie tylko, że istnieją, ale też że występują dość często. Ciekła woda może się sączyć pod zmarzniętą powierzchnią Marsa, nie mówiąc już o oceanach pod skorupami jowiszowych księżyców. Te informacje wskazują na to, że życie może występować w kosmosie i być całkiem pospolitym zjawiskiem. W rezultacie powstają nowe sondy i teleskopy, jedne w praktyce a kolejne na ekranach inżynierów. Na całym świecie pojawiają się nowe instytucje zajmujące się astrobiologią.

Pierwszego dnia konferencji omawiany był proces powstawania cegiełek budujących materię organiczną w pyle międzygwiezdnym. Okazuje się, że każdego dnia na naszą planetę opadają około dwie tony cząsteczek organicznych. Podobnie musi się dziać na innych światach wszędzie we Wszechświecie.

Poszukiwanie życia poza Ziemią trwa. Być może już niedługo, w ciągu najbliższych lat dowiemy się o odnalezieniu wiarygodnych oznak występowania żywych organizmów w którymś ze znanych bądź nowo odkrytych środowisk. Z pewnością natychmiast o tym poinformujemy!

Autor

Wojciech Rutkowski