Niedawno pisaliśmy o Kosmicznym Żaglu – czyli satelicie Cosmos 1. Teraz nadszedł czas na kilka słów na temat prac nad konkurencyjnym projektem NASA.

Inżynierowie NASA wraz z partnerami przemysłowymi zakończyli wyposażanie dwóch żagli słonecznych – każdego długiego na blisko 10 metrów – co stanowi duży postęp w procesie rozwoju tego unikatowego, przyszłościowego napędu.

Żagiel słoneczny wykorzystuje energię słoneczną do podróży kosmicznej, działając na podobnej zasadzie jak zwykłe żagle. Technologia polega na odbijaniu strumienia cząsteczek przenoszących energię, zwanych fotonami. Żagle zrobione są z niezwykle lekkiego materiału, 40-100 cieńszego niż kartka papieru. Ciągły nacisk zapewnia dostateczny ciąg dla celów manewrowych, takich jak obracanie się wokół punktu w przestrzeni czy manewry orbitowe, które normalnie wymagają ogromnej ilości paliwa rakietowego. Ponieważ Słońce zapewnia energię wystraczającą do napędzania satelity, możliwa jest redukcja jego masy poprzez rezygnację z niepotrzebnych silników konwencjonalnych.

W lipcu firma L’Garde z Tustin w Kaliforni, zakończyła kompletowanie wyposażenia żagla słonecznego. Wcześniej Able Engineering of Goleta także zakończyła testy własnego projektu żagla. Prace obu grup są dotowane przez In-Space Propulsion Technology Projects Office w Marshall Space Flight Center w Huntsville.

Budujemy maszynerię rodem z science-fiction” – powiedział Les Johnson z In-Space Propulsion Technology Projects Office w Marshall Space Center. – „To niezwykłe wyzwanie dla inżynierów, jestem dumny z tego, że obu zespołom udało się urzeczywistnić plany.

Żagiel L’Garde’a powstawał w komnacie próżniowej o średnicy 30 metrów w Glenn Research Center Plum Brook Station w Sandusky w Ohio. Testy obejmowały zachowanie w temperaturach minus 70 stopni Celsjusza oraz w warunkach otwartej przestrzeni kosmicznej.

W maju Able Engineering także zakończyło z sukcesem testwanie żagla zbudowanego w Langley Research Center w Hampton. Dane z obu testów zostaną wykorzystane przy projektowaniu ulepszonych żagli w przyszłości. W marcu 2005 roku NASA planuje przeprowadzenie prób laboratoryjnych z żaglem o długości prawie 22 metrów.

Technologia żagla słonecznego została wybrana do dalszego rozwijania w sierpniu 2002 roku przez Office of Space Science w Waszyngtonie. POza dwoma wyżej omówionymi kontraktorami, w konstrukcję żagla zaangażowane było też Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie, którego zadaniem było przygotowanie symulacji komputerowych zachowania się żagla.

Autor

Łukasz Wiśniewski

Komentarze

  1. Stefan    

    Fotony
    Fotony nie są cząsteczkami wiatru słonecznego. Wiatr słoneczny to protony, elekttony czasem jądro helu lub cięższe, słowem materia zewnętrznych warstw Słońca wyrzucona w przestrzeń kosmiczną.
    Stefan

    1. sfetr    

      Fotony — Twoja uwaga jest jak najbardziej sluszna. Moj blad wzial sie z tak banalnej przyczyny, jak pisanie kilku artykulow jeden po drugim – z rozpedu szybciej myslalem niz pisalem 😉 . Dzieki za zwrocenie uwagi, juz dokonalem korekty. 🙂

  2. Stefan    

    Fotony — Fotony nie są cząsteczkami wiatru słonecznego. Wiatr słoneczny to protony, elekttony czasem jądro helu lub cięższe, słowem materia zewnętrznych warstw Słońca wyrzucona w przestrzeń kosmiczną.
    Stefan

  3. PaSKud    

    Dziwne — Kilka artykulow wczesniej piszesz ze „Słoneczne żeglowanie ma miejsce nie dzięki wykorzystaniu wiatru słonecznego, ale ciśnienia odbijanych promieni słonecznych” a tu z kolei piszesz „Technologia polega na odbijaniu strumienia cząsteczek wiatru słonecznego zwanych fotonami”. Wiec jak jest wreszcie???

  4. AT    

    O co chodzi — Ktoś, kto pisał ten artykuł nie czytał poprzednich. Albo fotony albo wiatr słoneczny, bo to nie to samo. Żeby żagiel mógł spełniać swoją funkcję, powinien być duży. W programie Discovery powiedziańo, że powinien mieć rozmiary stanu Texas. Tu jest mowa o 10 m a dalej o 30 m średnicy. To chyba za mało nawet jak na projekt. Nie dobrze, że autor nie przykłada się do merytorycznej strony tego co pisze, z drugiej strony dobrze, że czytelnicy wprowadzają korekty. Pozdrawiam wszystkich.

    1. sfetr    

      Rozmiar zagla — Amerykanska przesada IMHO. Dobrze zrobiona rzecz wcale nie musi byc duza – poza tym tamte dane pochodza z dosc starego programu, nalezy pamietac, ze od tego czasu technologia poszla nieco do przodu. Podobnie jak nauka. Kiedy wroci Genesis, byc moze bedziemy w stanie powiedziec tez cos wiecej o wiatrze slonecznym.

    2. Michał M.    

      Ameryka na drzewo!

      > W programie Discovery powiedziańo,
      > że powinien mieć rozmiary stanu Texas.

      Kocham to, po prostu kocham! Niektórzy uważają, że wszyscy na świecie wiedzą jak duży jest stan Texas. Jakby nie można było napisać „kwadrat o boku ____ kilometrów” :-/

      Chyba też zacznę wyrażać odległości w wielokrotności swojego wzrostu.

Komentarze są zablokowane.