Celem misji EO-1 było sprawdzenie dziewięciu nowych technologii w środowisku próżni kosmicznej. Technologie te mają zmienić sposób budowania i obsługi instrumentów do obserwacji Ziemi. Po pełnej sukcesów serii eksperymentów, NASA czeka na więcej.

Satelita testowy Earth Observing-1 został wyniesiony na orbitę rok temu. Na jego pokładzie znajduje się zestaw nowoczesnych instrumentów, które chciano poddać ostatecznej próbie w środowisku kosmicznym.

Wszystkie instrumenty, wśród których znajduje się kamera, która dostarczy obrazów powierzchni Ziemi o niespotykanej wcześniej rozdzielczości, czy X-Band Phased Array Antenna, również mogąca dostaczyć wielu danych, spisały się na medal.

Opracowano niekosztowny sposób na uzyskanie zdjęć o jakości porównywalnej lub lepszej od dotychczasowych zdjęć uzyskiwanych przez satelity typu Landsat, ale pokrywających większy obszar.

Sprawdzono działanie nowego urządzenia kontrolującego wysokość sondy i utrzymania jej obserwującej jeden punkt powierzchni Ziemi.

Dzięki zastosowaniu do budowy satelity materiałów opartych o węgiel, uzyskano konstrukcję lekką i oporną na nagrzewanie się. Sprawdzono również działanie nowych baterii słonecznych. obie te technologie beda mogły zostac wykorzystane do budowy nowych satelitów.

Po roku działalności satelity, który wypełnił już swoją misję, NASA nie zamierza zrezygnowac z jego usług. Wspólnie z United States Geological Survey (USGS) zamierza dalej utrzymywać satelitę i wykorzystywac jego możliwości na życzenie klientów. EO-1 jest jedyny w swojej klasie i nie ma komercjalnego satelity, który dorównuje mu możliwościami, dlatego sektor prywatny był jedną z grup nalegajacych na jego dalszą działalność.

Ilustracja przedstawia satelitę Earth Observing-1 (EO-1) podczas obserwacji Ziemi.

W układzie NASA-USGS Agencja zajmie się eksproracją satelity, podczas gdy USGS będzie sie zajmować zbieraniem zamówien na dane z satelity, tak, by zwróciły się koszty funkcjonowania satelity. Koszty działalności satelity, przetwarzania danych i obsługi zleceniodawców oszacowano na 5 milonów dolarów rocznie.

Dane z EO-1 moga się między innymi okazać przydatne do badania ekosystemów, szukania złóż i minerałów i kontroli upraw. Dzięki rozszerzeniu misji, z możliwości satelity będzie mogło skorzystac wielu użytkowników.

Potencjalnymi klientami jest 31 grup naukowców, którzy wspierali projekt, agencje stanowe i federalne, organizacje bezpieczeństwa narodowego i wiele innych instytucji.

W zależności od zapotrzebowania i stanu technicznego EO-1, satelita może rozpocząć zbieranie danych już na wiosnę lub dopiero w 2005 roku.

Autor

Anna Marszałek