Choć kąpiele słoneczne spopularyzowane zostały dopiero pod koniec XX wieku, Księżyc znacznie wyprzedził swoje czasy. W swojej ostatniej pracy japońscy naukowcy pokazali, że przez ostatnie 2,4 miliarda lat Srebrny Glob kąpany był w strumieniu cząsteczek tlenu wydzieranych z ziemskiej atmosfery. Połączone dane z orbitera Kaguya i badań nad księżycowymi skałami pozwoliły badaczom dowieść, że na powierzchni Księżyca znajdują się także pierwiastki zdmuchnięte z Ziemi.

Artykuł napisał Dawid Borys.

Ilustracja ziemskiego pola magnetycznego oraz ogona z plazmy rozciąganych daleko poza Ziemię przez wiatr słoneczny.

Ziemia jest stale bombardowana strumieniem naładowanych cząsteczek emitowanych ze Słońca, zwanym wiatrem słonecznym, odpowiedzialnym między innymi za zjawisko zorzy polarnej. Ziemskie pole magnetyczne tworzy ochronną bańkę oddziałującą z cząsteczkami, która przesuwa je z toru lotu na planetę. Pole magnetyczne Księżyca jest natomiast ponad stukrotnie słabsze, w związku z czym nie chroni ono Srebrnego Globu przed wiatrem słonecznym. Dlatego też, gdy Księżyc znajduje się w opozycji do Słońca, czyli obydwa te ciała ustawione są po przeciwnych stronach Ziemi, jest on nieznacznie osłaniany przed wiatrem słonecznym. W tym czasie na powierzchnię Księżyca docierają cząsteczki wyrzucone z zewnętrznych warstw atmosfery ziemskiej. W ten sposób, na przestrzeni milionów lat, księżycowa gleba stała się osią czasu dla zmian zachodzących w ziemskiej atmosferze, którą naukowcy mogą być w stanie odczytać.

Poprzednie badania księżycowych skał pokazały śladowe ilości azotu, tlenu, oraz gazów szlachetnych ze składem izotopowym pasującym do ziemskiego. Ich pochodzenie nie było jednak pewne. Aby udowodnić, że są to niesione z Ziemi przez wiatr słoneczny cząsteczki, naukowcy wykorzystali przyrządy na sondzie Kaguya do zbadania przelatujących cząsteczek, gdy Księżyc na niedługo chowa się za Ziemią, osłaniany przed wiatrem słonecznym. Stało się wówczas jasnym, że jony tlenu w tym czasie całkowicie różnią się od tych pochodzenia słonecznego. Ponieważ jedyną pozostałą możliwością jest Ziemia, oznacza to, że pochodzą one od nas. Wyniki zostały opublikowane w „Nature Astronomy”.

Skład ziemskiego tlenu jest wyjątkowy, ponieważ jest wypadkową procesów biologicznych nie obecnych nigdzie indziej w znanych nam zakątkach Wszechświata. Jeżeli tlen znajdujący się na Księżycu nie posiada żadnego innego źródła, powinniśmy być w stanie, wwiercając się w powierzchnię Księżyca, cofnąć się do czasu, gdy tlen pojawił się po raz pierwszy w ziemskiej atmosferze — około 2,4 miliarda lat temu. To natomiast może dać nam wgląd w procesy powstawania, ewolucji i migracji biologicznego życia na Ziemi. Ciągle jednak konieczne są dalsze testy, które pozwolą określić, które dokładnie pierwiastki pochodzą z naszej planety. Ponieważ Księżyc obraca się w zasięgu ziemskiego ogona magnetycznego przez pięć dni w ciągu każdego obiegu po orbicie, wpływy z ziemskiej atmosfery są na jego powierzchni przyćmione przez cząsteczki pochodzące ze Słońca. Jeżeli jednak będziemy w stanie odróżnić cząsteczki pochodzenia ziemskiego od słonecznego, otrzymamy wgląd w atmosferę ziemską całkowicie odmienną od znanej nam obecnie.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu