Epimeteusz, niewielki księżyc Saturna, nosi na sobie ślady przeszłości

Spojrzenie z bliska na Epimeteusza, jednego z niewielkich naturalnych satelitów Saturna, w połączeniu z odrobiną wyobraźni ukazuje niebezpieczeństwa czyhające na takie obiekty w przestrzeni kosmicznej. Jedno z najbardziej dokładnych zdjęć tego księżyca odkrywa przed nami powierzchnię pokrytą licznymi kraterami o różnej wielkości – pamiątkami z niespokojnej przeszłości.

Epimeteusz jest obiektem o średnicy około 113 kilometrów. To zbyt mało, by mógł zachować kulisty kształt (przez co jest zaliczany do księżyców nieregularnych); zbyt mało, by mógł utrzymać przy swojej powierzchni atmosferę; to również zbyt mało, by mógł wykazywać aktywność geologiczną. Nie występuje tam więc żadne zjawisko, które mogłoby zacierać ślady po dawnych zderzeniach z mniejszymi odłamkami skalnymi. Kształt starych kraterów może co najwyżej zostać zaburzony nowymi uderzeniami.

Nazwa księżyca została, jak w przypadku wielu tego typu obiektów, zaczerpnięta z mitologii greckiej. Imię Epimeteusz oznacza „wstecz myślący”, co oddaje osobowość niezbyt rozumnego tytana. Był on bratem Prometeusza, mądrego stwórcy człowieka. To właśnie Epimeteusz, wbrew ostrzeżeniom rozsądnego brata, poślubił Pandorę, która została podstępnie zesłana przez bogów na ziemię. To on również, za namową żony, otworzył tak zwaną „puszkę Pandory”, z której wyleciały na świat wszystkie smutki, troski i choroby.

Zdjęcie zostało wykonane przez sondę Cassini 21 lutego 2017 roku z wykorzystaniem filtru przepuszczającego głównie fale z zakresu bliskiej podczerwieni, z odległości około 15 tysięcy kilometrów.

Autor

Avatar photo
Katarzyna Mikulska

Od 2013 roku związana z Klubem Astronomicznym Almukantarat