Wczoraj dobiegło końca wiosenne seminarium Klubu Astronomicznego “
Tym razem sesja referatowa w całości poświęcona była astro- i kosmonautyce. Uczestnicy przygotowali wykłady między innymi o misjach na Księżyc, Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, skafandrach kosmicznych i ich testowaniu, a nawet o kosmicznym jedzeniu i turystach w przestrzeni pozaziemskiej. Nie mogło także zabraknąć wzmianek o Neilu Armstrongu czy Mirosławie Hermaszewskim.
Za referaty, tradycyjnie już, można było zdobyć dwie nagrody – za najlepszy wykład i nagrodę publiczności. I tak okazało się, że tę pierwszą zdobył Witek Gospodarczyk, który rozważał dwie koncepcje podbijania kosmosu – załogową i bezzałogową. Publiczność uznała za najlepszy referat ten przygotowany przez Marcina Mycka dotyczący kosmonautów (i nie tylko), którzy zostali wysłani w przestrzeń pozaziemską, ale “historia” o nich zapomniała.
W przeciwieństwie do humorów – pogoda nie dopisała. Ani na chwilę chmury nie odsłoniły Słońca, a gwiazdy uczestnicy mogli zobaczyć jedynie podczas wizyty w Planetarium im. Antoniego Ledóchowskiego w Gdyni. Seans dotyczył, jak to przystało na miejsce wizyty, astronawigacji. Pierwszego dnia odwiedziliśmy także gdyńskie Oceanarium. W sobotę natomiast drogi (i kadra) poprowadziły do Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, gdzie podziwialiśmy historyczne sekstanty, astrolabia i inne, nie zawsze astronomiczne, przyrządy służące do określania współrzędnych geograficznych.
Ponieważ uczestnicy mieszkali w akademiku, niestety nie mogło odbyć się pożegnalne ognisko, ale nic nie przeszkodziło w śpiewankach przy akompaniamencie gitar.