Ogłoszono, że kosmiczne obserwatorium SIRTF (Space Infrared Telescope Facility) nosić będzie imię Lymana Spitzera, astrofizyka który w 1946 roku zaproponował umieszczanie w Kosmosie wielkich teleskopów.
Nową nazwę wystrzelonego 25 sierpnia teleskopu ogłosił wczoraj na konferencji prasowej w Waszyngtonie dyrektor NASA Sean O’Keefe. Zaprezentowano też serię zdjęć wykonanych przez obserwatorium.
„Kosmiczny Teleskop Spitzera zajmuje miejsce w czołówce astronomii XXI wieku, podobnie jak dr Lyman Spitzer junior należał do czołówki astronomów wieku ubiegłego” – powiedział Ed Weiler, wicedyrektor NASA do spraw nauk kosmicznych.
Spitzer był szanowanym astrofizykiem i przez 50 lat nauczycielem w Princeton, gdzie pisał swoje książki i badał ośrodek międzygwiezdny, dynamikę gwiazd i fizykę plazmy. W 1946 roku zwrócił uwagę na korzyści jakie nieść będzie umieszczenie wielkiego teleskopu ponad ziemską atmosferą: wyeliminowanie psujących obraz ruchów powietrza i rozszerzenie zakresu obserwacji poza część widma elektromagnetycznego, którego fotony docierają do powierzchni Ziemi. Jego prace w przyszłości miały zaowocować między innymi budową satelity Copernicus, który w latach 1972-1981 prowadził obserwacje w ultrafiolecie i promieniowaniu X. Przyczyniły się też do zbudowania Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Hubble był pierwszym z czterech dużych obserwatoriów satelitarnych zbudowanych przez NASA, Spitzer – ostatnim. Jego celem jest rejestracja docierającego z Kosmosu promieniowania podczerwonego. Dzięki niemu astronomowie badać będą mogli obiekty, które są zbyt chłodne, zbyt odległe i za bardzo przesłonięte pyłem, aby móc być dostrzeżonymi w inny sposób. Czwórkę wielkich obserwatoriów uzupełnia rentgenowska Chandra i nieistniejący już Compton Gamma-ray Observatory badający promieniowania gamma.
Imię dla nowego teleskopu wybrano po zebraniu opinii międzynarodowej społeczności. Spośród 7000 nadesłanych propozycji wybrano tę, którą zaproponował 28-letni Kanadyjczyk Jay Stidoph. Aby uczcić nadanie imienia zespół pracujący z Teleskopem Spitzera zaprezentował wykonane niedawno zdjęcia szeregu obiektów znajdujących się we Wszechświecie.
W ciemnej, rozciągniętej globuli znajdującej się w mgławicy IC 1396 zwanej Trąbą Słonia obserwacje Spitzera pokazały istnienie gwiezdnej „porodówki”, dotychczas ukrytej przez otaczający ją pył. Podczerwone zdjęcie ciemnego obiektu znajdującego się w Cefeuszu, 2450 lat świetlnych od nas, ukazuje niedostrzegalne dotąd młode gwiazdy oraz protogwiazdy. Zmienia ono ciemny obłok w jasny obiekt, przypominający kształtem lecącego smoka z okrągłą głową i długim ciałem tworzonym przez mgławicę.
Teleskop spojrzał też na M81, dostarczając pięknych obrazów tej galaktyki spiralnej. Zdjęcia wykonane w różnych częściach widma podczerwonego pozwalają na dostrzeżenie różnych składników galaktyki, takich jak gorący międzygwiezdny pył, gromady starych gwiazd i obszary powstawania nowych słońc.
Zaprezentowano też po raz pierwszy: szczegóły dysku otaczającego pobliską gwiazdę Fomalhaut, protogwiazdę w mgławicowym obszarze nazywanym Herbig-Haro 46/47 przypominającą nasze Słońce w czasie gdy ono powstawało oraz emisję termiczną pyłowej głowy i warkocza komety Schwassmann-Wachmann I.