NASA jest nadal daleka od dokończenia budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do końca tej dekady. Z tego powodu próbuje przyśpieszyć loty wahadłowców.”Jest jeszcze dużo do zrobienia w ciągu tych kilku następnych lat” – powiedział Michael Kostelnik obecny przedstawiciel obu programów: ISS i wahadłowców.
Kostelnik przemawiał w NASA Johnson Space Center (JSC) podczas spotkania na temat Service Life Extension Program (SLEP) wahadłowców. Spotkanie było częścią dwudniowego szczytu w Galveston w tym tygodniu. W spotkaniu brało udział prawie 400 naukowców, inżynierów i urzędników, którzy dyskutowali nad przyszłością programu lotów kosmicznych.
Podczas tego szczytu nie podjęto zbyt wielu ostatecznych decyzji. Spotkanie to było drugim corocznym zebraniem SLEP. W dużej mierze było ono poświęcone kosztom, które wynikają ze styczniowego oświadczenia prezydenta Busha, w którym zapowiedział wycofanie floty wahadłowców do 2010 roku, oraz zobowiązania do wysłania ludzi z powrotem na Księżyc oraz
“Ponieważ wizja prezydenta została zaprezentowana dość poźno, mamy mało czasu aby włączyć ją do naszego programu. Natomiast nasz krótkoterminowy plan przewiduje powrót do lotów i dokończenie ISS” – dodał Kostelnik.
Trzy pozostałe wahadłowce zostały uziemione po straceniu Columbii w lutym 2003 roku. Od tego czasu program lotów wahadłowców jest uzupełniany o kryteria wyznaczone przez Columbia Accident Investigation Board, które mają zabezpieczyć flotę jak to tylko możliwe przed następnymi lotami.
Discovery i Atlantis zostały przygotowane do lotu, jednak urzędnicy jeszcze nie zadecydowali, który z nich zostanie użyty do następnej misji. Ilość pieniędzy dostępna dla programu wahadłowców do końca dekady nadal jest nieokreślona, jednak już teraz prowadzone są programy ulepszania wahadłowców finansowanie z części budżetu odnoszącej się do programu powrotu do lotów. Dotyczą one między innymi ulepszenia osłony termalnej, poprawienia konstrukcji zbiorników zewnętrznych oraz krawędzi skrzydeł.
Urzędnicy NASA ogłosili, że rozważają plany stworzenia na ISS zabezpieczenia dla astronautów z wahadłowców, które nie mogłyby powrócić na Zimię. Jednak plan ten zakłada nadal wystrzelenie drugiego wahadłowca, który miałby odebrać rozbitków z ISS. Zasadniczo jest kilka ważnych pytań, na które należy odpowiedzieć, takich jak proble jak długo astronauci z
“Uważamy plan “bezpiecznej przystani” za możliwy. Astronauci mieliby przebywać na ISS dopóki drugi pojazd nie zostałby umieszczony na wyrzutni i wystrzelony” – powiedział Kostelnik. Plan ratunkowy dla wahadłowców może być przetestowany przez pierwszą misję i wymagałby małego, dodatkowego treningu dla astronautów.”Mamy załogę, która trenuje do następnego lotu i ten dodatkowy trening zawiera się w tym co teraz robią” – powiedział Bill Parsons, dowódca programu wahadłowców w NASA.
Dyskusje na temat przyszłego planowania zawierają w sobie kontynuacje misji wahadłowców, także przez następne ich generacje. Podczas gdy głównym celem szczytu SLEP były wymagania niezbędne do powrotu wahadłowców do lotów, to omawiano także, jak orbitery mogą przydać się do przyszłych kosmicznych projektów. Urzędnicy SLEP wytyczyli trzy podstawowe wyraźne założenia misji. Pierwszy obejmuje wahadłowce i zbudowanie
“Niektórzy wierzą, że możemy przetestować pewne automatyczne zachowania, takie jak np. dokowanie, używając obecnych wahadłowców” – powiedział Kostelnik, dodając przy tym, że niektóre projekty wyniesione z ery wahadłowców przydadzą się w przyszłych programach.
“Zespół, który może to zrobić, wysłać ludzi w Kosmos, jest olbrzymim kapitałem narodowym. Przywrócenie wahadłowców do lotu i budowa ISS – to jedne z największych wyzwań.” – powiedział Mark Craig, dyrektor NASA dla kosmicznego rozwoju i handlu w JSC.
Kenny
A co z buranem ?? — ciagle niemoge dojsc czego amerykancy nie zainteresuja sie wykzystaniem burana a wlasciwie odtworzenia programu lotow tego cacka byla to z tego co pamientam lepsza konstrukcja mimo iz ruska ale za to wieksza i sympatyczniejsza:) a tak to stoi toto w hangarze i sie kurzy ktos powinin sie tym zaopiekowac…
Ayrton
Buran to historia.. — … a poza tym – jest ruski!!! I to naprawdę wystarczy, żeby Amerykanie się nim nie interesowali jakoś szczególnie. Co według Ciebie majązrobić? Zapłaciś Rosjanom za to, żeby odtworzyli swój program wahadłowcowy? Przecież to kompletnie bez sensu.
Nie wiem też, czemu Buran jest według Ciebie sympatyczniejszy :->
boomsky
Zgadzam się — Buran wcale nie jest większy od Space shuttle (jest lżejszy bo nie ma silników) – to po prostu twórcze rozwinięcie tego pomysłu. Tylko jedna rakieta nośna a nie 3, brak silnika w lądowniku to większy udźwig przy mniejszych koszach. Buran jest lepszy bo powstał po to, aby wyeliminować wady promów. Szkoda ,że nigdy nie poleciał na orbię.
michał
Byc moze nawet powroci — Nawet Rosjanie sie zastanawiali czy nie wskrzesić Burana i Energi Burana chyba nie aktywują ale Energie podobno tak
AK
Stoimy w miejscu — Bolesne, że jedyne co ludziom przychodzi do głowy to odgrzewanie starych programów i wracanie do zapomnianych rozwiązań (jakiś gość prezentował nawet teorię lotu na Marsa rakietą Apollo w swojej książce o locie bezpośrednim). Nie stać nas na nic nowego ? Co się k.. dzieje ?
jazoo
uzbrojony buran — Ruscy sie nie zgodza na uzycie burana przez amerykanow bo malo kto wie ze buran nie mial byc wachadlowcem tylko kosmicznym bombowcem strategicznym. Byl przystosobany do przenoszenia glowic atomowych, wiec watpieczy ruscy chca ujawniac tajne technologie. To samo sie teczy rakiet nosnych. Sa zbyt nowoczesne nawet w dzisiejszych czasach. Byl to chyba jedyny udany projekt zwiazku radzieckiego.
michał
Mało wiesz — Mało wiesz na temat projektów w ZSRR. Buran bombowcem strategicznym buhahaha gdzie ty to wyczytałeś w latach 80 ZSRR posiadał potęny arsenał rakiet ICBM i SLBM ktorych siła rażenia była tak potęzna ze mogła zniszczyć 7 razy zycie na ziemi wiec nie wiem po co był im jeszcze Buran jako bombowiec. Co do broni to rakieta energia zamiast Burana wyniosła tajnego satelite Polyus