Niepowodzeniem zakończył się pierwszy test nowej rakiety Alpha, rozwijanej przez prywatną firmę Firefly Aerospace. Do efektownej eksplozji doszło 2 minuty i 29 sekund po starcie rakiety, choć już wcześniej pojawiły się niepokojące oznaki sygnalizujące, że lot nie przebiega prawidłowo.

Test rakiety Alpha odbył się w piątek 3 września (czasu polskiego) i niestety zakończył się zdalnym przerwaniem misji. Rakieta wystartowała z terenu Bazy Sił Kosmicznych Vandenberg w Kalifornii. Po upływie minuty i 47 sekund okazało się, że rakieta nie osiągnęła prędkości naddźwiękowej. Nastąpiło to dopiero 2 minuty 18 sekund po starcie, a więc ponad minutę po planowanym czasie. 11 sekund potem utracono kontrolę nad rakietą. Na nagraniu ze startu widać, jak Alpha zaczęła się obracać, po czym doszło do wybuchu. Eksplozja była skutkiem zdalnego przerwania misji, co potwierdził komunikat Space Launch Delta 30 (oddział Sił Kosmicznych US).

W oświadczeniu opublikowanym po nieudanym starcie firma Firefly przekazała, że jest zbyt wcześnie, by wskazać przyczynę wystąpienia anomalii podczas lotu i zbyt powolnego osiągnięcia prędkości naddźwiękowej przez pojazd. Obecnie zespół ma skupić się na analizie danych telemetrycznych, które udało się zebrać, zanim doszło do eksplozji rakiety. Jednocześnie podkreślają, że kilka celów misji zostało osiągniętych. Bez przeszkód odbył się zapłon silników pierwszego stopnia oraz start rakiety z padu startowego.

Podczas lotu w przestrzeni kosmicznej miał zostać umieszczony payload DREAM (skrót od Dedicated Research and Education Accelerator Mission – dedykowana misja akceleratora badań i edukacji). Zawierał on kilka niewielkich satelitów, a także różne przedmioty – pamiątki dostarczone przez szkoły i inne instytucje edukacyjne. DREAM miało trafić na orbitę na wysokości 300 km, jednak payload prawdopodobnie odpadł od rakiety, gdy ta wpadła w niekontrolowany ruch.

Rakieta Alpha została zaprojektowana z myślą o wynoszeniu małych satelitów w przestrzeń kosmiczną. Jej planowany udźwig to 1000 kg na niską orbitę okołoziemską oraz 630 kg na orbitę heliosynchroniczną (SSO) na wysokości 500 km. Jest to rakieta dwu stopniowa o całkowitej długości 29 m i średnicy 1,8 m. Pierwszy stopień jest wyposażony w cztery silniki Reaver 1, natomiast napęd drugiego stopnia rakiety stanowi pojedynczy silnik Lightning 1. W obu stopniach jako paliwo wykorzystywane jest RP-1 (z ang. rocket propellant-1) – odmiana wysoko oczyszczonej nafty, a jako utleniacz stosuje się ciekły tlen.

Według firmy Firefly projekt będzie stanowił konkurencję dla choćby Elektronu produkowanego przez Rocket Lab. Koszt wyniesienia za kilogram payloadu za pomocą rakiety Alpha ma być najniższy w tej klasie pojazdów. Cena pojedynczej misji przy zajęciu całej przestrzeni ładunkowej ma wynieść 15 milionów dolarów.

Autor

Avatar photo
Anna Wizerkaniuk

Absolwentka studiów magisterskich na kierunku Elektronika na Politechnice Wrocławskiej, członek Zarządu Klubu Astronomicznego Almukantarat, miłośniczka astronomii i książek