Według naukowców pierwszym kandydatem na obecność życia poza Ziemią jest najmniejszy z galileuszowych księżyców Jowisza – Europa. Jest jednym z nielicznych miejsc w Układzie Słonecznym, gdzie występuje woda w stanie ciekłym.

Podczas konferencji Instytutu Astrobiologii NASA na Uniwersytecie Stanowym w Arizonie (ASU), w której wzięło udział ponad 500 badaczy ze Stanów Zjednoczonych, dyskutowano o najnowszych postępach w astrobiologii, obejmującej swoim zasięgiem takie dziedziny jak chemia, biologa, geologia i oczywiście astronomia. Wśród wystąpień pojawił się temat Europy – księżyca Jowisza pokrytego lodową skorupą.

Jedną z prac o Europie zaprezentował Ron Greeley, profesor geologii na ASU, kierujący badaniami astrobiologicznymi tego księżyca. Według Greeleya, zakładając, że życie pojawia się szybko przy odpowiednich warunkach, powinno być ono obecne wszędzie tam, gdzie występuje ciekła woda, źródło energii i podstawowe pierwiastki chemiczne. Europa ma mniej więcej rozmiar Księżyca, ma przypuszczalnie skalne wnętrze pokryte grubą na 100-200 kilometrów lodową skorupą, oraz prawdopodobnie wodą w stanie płynnym. Dla naukowców dowody na obecność słonego oceanu pod lodową pokrywą są bardzo pasjonujące, gdyż takie warunki są korzystne dla rozwoju życia lub mogą zachować ślady istnienia życia w przeszłości.

Europa była badana przez lata na podstawie danych zebranych przez instrumenty na pokładzie sondy Galileo. Według Greeleya i jego kolegów z NASA przyszłe badania powinny się skupić na obszarach powierzchni, gdzie procesy geologiczne mogły wywołać topnienie lodowej skorupy, gdzie organizmy byłyby chronione przed promieniowaniem i miały wystarczające zasoby składników odżywczych.

Gdy już misja Galileo jest prawie zakończona, czas, aby naukowcy przeanalizowali zdjęcia aby ukształtować obecny stan wiedzy na temat księżyca i sformułować zagadnienia naukowe dla przyszłych misji” – mówi Patricio Figueredo z ASU, autor pracy o środowisku Europy. Ciągle nie jest jasne, jak głęboko pod powierzchnią Europy znajduje się płynny ocean; naukowcy muszą poskładać ewolucję tego księżyca i określić, jak na potencjalne ekosystemy wpływać mogą przepływy energii i materii oraz oddziaływania składników odżywczych.

Druga praca dotycząca Europy zaprezentowana na konferencji sugeruje, że to właśnie ocean płynnej wody jest wytłumaczeniem obecności siarczanów na powierzchni, obserwowanych przez stereoskopy Galileo. Możliwe, że powstały one w gorących pływach z krzemowego dna księżyca. Gdy te gorące cieki są gwałtownie chłodzone, mogą powstawać warunki sprzyjające życiu – twierdzą Michaił Zołotow i Everett Shock z ASU.

Zróżnicowana budowa wewnętrzna Europy wskazuje na oddziaływanie przy wysokiej temperaturze wody i skał, jakie wydarzyło się przynajmniej raz w historii księżyca. Wiarygodne jest też, że aktywność wulkaniczna występuje również obecnie, napędzana siłami pływów.

Podobne zjawisko wypływania gorącej wody z dna oceanów występuje na Ziemi, w okolicy oceanicznych grzbietów wulkanicznych. Głębinowe otwory w skałach wulkanicznych zasilają ocean w gorącą (około 350 stopni Celsjusza) wodę bogatą w siarkę, przybierając postać czarnych kominów. Gdy gorąca woda nasycona minerałami styka się z zimną wodą oceaniczną, wytrąca się cała gama cząsteczek, dostarczając energię dla morskiego życia. Siarczany mogą być bowiem źródłem energii w autotroficznych reakcjach redukcji.

Na Ziemi siarczany mogą być redukowane poprzez czynności biologiczne w beztlenowych basenach sedymentacyjnych lub bogatych w substancje organiczne osadach oceanicznych” – mówi Shock. „Choć ilość energii wytwarzana na Europie może być zbyt mała by umożliwić organizmom przetrwanie, okresowe zaopatrywanie oceanu w składniki organiczne i inne czynniki środowiskowe mogą utrzymać życie przez pewien czas. Jeśli takie reakcje zostaną wykryte na podstawie składu chemicznego wód Europy, będzie to bardzo przemawiało za zaangażowaniem dawnego życia.”

Autor

Wojciech Rutkowski

Komentarze

  1. Johnson    

    Az 350 stopni??? — Mam pytanie. W artykule jest napisane ze „Głębinowe otwory w skałach wulkanicznych zasilają ocean w gorącą (około 350 stopni Celsjusza) wodę”. Jak to jest mozliwe skoro temperatura wrzenia wody to 100 stopni. Wiem ze temperatura wrzenia slonej wody jest wyzsza ale czy mozliwe za az o 250 stopni???
    Prosze o odpowiedz.
    Dziekuje.

    1. Artur    

      ciśnienie! — to moim zdaniem oczywiste, że wysokie ciśnienie dużo bardziej podnosi temperaturę wrzenia niż zasolenie. oczywiste, ale jak to dokładnie wygląda? może są tacy, którzy to wiedzą od razu – ja musiałem poszukać.
      po pierwsze zapraszam pod adres:
      http://labor.ps.pl/wfc6.html
      wygląda na to, że przy ciśnieniu około 218 atmosfer wodę można podgrzać do temperatury 370 stopni Celsjusza bez wrzenia!
      a jakie jest ciśnienie w głębinach? znalazłem tylko taką informację, że na głębokości 2100 m ciśnienie wynosi 315 atmosfer, czyli jak widać wystarczająco dużo już na 2 kilometrach. tę informację znalazłem:
      http://slimak.sciaga.pl/prace/praca/5014.htm
      cytowane strony wyglądają mi dość wiarygodnie, szczególnie ta pierwsza z Politechniki Szczecińskiej

      c.b.d.o.
      🙂

      1. Anonymous    

        Ciśnienie — Tak, to ciśnienie panujące na dnie oceanów tak podwyższa temperaturę wrzenia. Dziękuję Arturze za wyczerpującą odpowiedź na pytanie naszego Czytelnika!

  2. alfa    

    cywilizacja? — wiec ziemianie dopouscili mozliwosc istnienia zycia na europie,ale czemu tylko bakterii,czy istoty intyligentne nie mogly tam stworzyc cywilizacji?i teraz pytanie czemu sie nie zkontaktowali?a kto powiedzial ze chca?

Komentarze są zablokowane.