Ostatnie dni marca i początek kwietnia upłynie w silnym blasku Księżyca bliskiego pełni. Przez jego łunę trudno będzie się przebić słabiej świecącym obiektom, szczególnie tym rozciągłym. Srebrny Glob w najbliższych dniach nie odwiedzi żadnej z planet, ale zbliży się mocno do Jowisza, a na początku tygodnia minie planetę karłowatą (1) Ceres. Utrudni on także obserwacje jasnej obecnie mirydy R Leo. Z wieczornego nieboskłonu zniknęła już planeta Merkury, dążąca do koniunkcji dolnej ze Słońcem 1 kwietnia, dalej za to dobrze widoczna jest druga z planet wewnętrznych. Wenus czeka w tym tygodniu bardzo bliskie spotkanie z Uranem. Na niebie porannym Jowisz świeci samotnie na tle gwiazdozbioru Wagi, a dość ciasną parę utworzą planety Mars i Saturn. Z niezbyt dużej odległości przyglądać im się będzie planetoida (4) Westa.
Przez kilka ostatnich tygodni nasze oczy zaraz po zachodzie Słońca cieszyły planety wewnętrzne, tworzące całkiem ciasną parę. Niestety Merkury podążył już ku spotkaniu ze Słońcem 1 kwietnia, a jego blask osłabł do około +3 magnitudo, co powoduje, że wyłowienie go z zorzy wieczornej jest bardzo trudne. Sprawy nie ułatwia niskie położenie planety na wieczornym firmamencie. Pod koniec przyszłego miesiąca Merkury osiągnie maksymalną elongację zachodnią, przekraczającą 27°. Jednak elongacja zachodnia oznacza widoczność poranną, a o tej porze roku i doby ekliptyka jest nachylona u nas bardzo niekorzystnie, stąd z dużych północnych szerokości geograficznych planeta, mimo większej o jakieś 9° odległości od Słońca niż podczas niedawnej elongacji będzie wschodzić tuż przed Słońcem i zginie w jego zorzy. Jest to coś, czego możemy szczerze zazdrościć mieszkańcom półkuli południowej, gdyż np. w położonej na podobnej szerokości geograficznej, co polskie wybrzeże Bałtyku, lecz właśnie na półkuli południowej argentyńskiej miejscowości Ushuaia w dniu maksymalnej elongacji na początku świtu cywilnego planeta wzniesie się nawet na ponad 17° i będzie dostępna obserwacjom od końca pierwszej dekady kwietnia do prawie końca maja, o czym u nas można tylko pomarzyć (w Łodzi tego samego dnia na początku świtu cywilnego Merkury jeszcze nie zdąży przekroczyć linii horyzontu).
Dobrze za to widoczna jest druga z planet wewnętrznych. Wenus wędruje przez gwiazdozbiór Ryb, ale w piątek 30 marca przejdzie do gwiazdozbioru Barana. Po drodze w małej odległości minie planetę Uran, co stanie się dokładnie w środę 28 marca. Tej doby Wenus zbliży się do Urana na około 4 minuty kątowe, lecz wtedy obie planety znajdą się niestety pod horyzontem. Z Polski wieczorem da się zaobserwować zbliżenie planet na 18′. O ile z dostrzeżeniem Wenus nie ma kłopotów, gdyż wyróżnia się ona swoim blaskiem -3,9 wielkości gwiazdowej, to dostrzeżenie Urana będzie niemożliwe bez teleskopu. Jego jasność obserwowana, to +5,9 magnitudo. A niskie położenie planet i jasne tło nieba może spowodować, że nawet teleskop nie pokaże siódmej planety Układu Słonecznego. Potrzebna jest wtedy przejrzysta atmosfera. Kolejnej doby Wenus oddali się już od Urana na prawie 1°. Uran dąży do spotkania ze Słońcem 18 kwietnia i ginie już w zorzy wieczornej. Zatem to jest ostatni wpis, w którym pojawiła się ta planeta przed koniunkcją ze Słońcem. Planeta powróci na niebo poranne gdzieś w trzeciej dekadzie czerwca.
Jak już wspomniałem we wstępie najbliższe kilkanaście nocy zdominuje silny blask Księżyca. Naturalny satelita Ziemi w sobotę 31 marca po południu naszego czasu przejdzie przez pełnię, a ten tydzień zacznie w fazie 73% od odwiedzin gwiazdozbioru Raka, w którym znajduje się m.in. jasna gromada otwarta gwiazd M44, a gościnnie — planeta karłowata (1) Ceres. Oba obiekty poczują silny wpływ księżycowego blasku i ich wyłuskanie z łuny Srebrnego Globu będzie dużym wyzwaniem. O godzinie podanej na mapce Księżyc znajdzie się niecałe 4° od M44, a w trakcie nocy zbliży się jeszcze do niej o kolejny stopień. Planeta karłowata Ceres w tym samym momencie znajdzie się prawie 15° na północ od Księżyca, niecałe 3° od gwiazdy 4. wielkości ι Cancri. Ceres już pokonała zakręt na kreślonej przez siebie pętli i przesuwa się ruchem prostym. W kwietniu Ceres zbliży się do gwiazdy ι Cnc na odległość mniejszą od 1,5 stopnia. Jej obecną jasność ocenia się na +7,9 wielkości gwiazdowej, czyli porównywalnie z Neptunem. Tutaj można pobrać wykonaną w programie Nocny Obserwator mapkę z trajektorią Ceres do początku kwietnia br.
Kolejne 3 noce Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Lwa, cały czas zwiększając swoją fazę i jasność. We wtorek Srebrny Glob znajdzie się na granicy Lwa i Raka, a oświetlenie jego tarczy urośnie do 84%. 11° na południowy wschód od niego da się dostrzec Regulusa, najjaśniejszą gwiazdę Lwa, a 7° od Księżyca niewiele na południe od tej linii znajduje się jasna obecnie miryda R Leo. Gwiazda pojaśniała już do +5 magnitudo, czyli jest już dostrzegalna gołym okiem (oczywiście wtedy, gdy nie ma przy niej Księżyca). W teleskopach R Leo wyróżnia się wyraźną czerwoną barwą i z tego względu trudno ją pomylić z czymś innym. Poszukiwania mirydy ułatwi ta mapka, wykonana na stronie AAVSO. 28 marca faza Księżyca przekroczy 90%. Wieczorem Regulus znajdzie się już 3° od niego, a do rana dystans ten zwiększy się o kolejne 3°.
Koniec tygodnia naturalny satelita Ziemi ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Panny. W piątek 30 marca Księżyc pokaże fazę 99%, w sobotę 31 marca — 100%, a pierwszego dnia kwietnia — 98%. Z powodowanej przez Księżyc łuny wyróżniać się będzie tylko Spica, najjaśniejsza gwiazda tej konstelacji. W sobotę wieczorem Spica znajdzie się 10° pod Księżycem, dobę później — 8° na prawo od niego.
W niedzielę 1 kwietnia Księżyc zbliży się do Jowisza na nieco ponad 20°, ale blisko niego oraz Marsa i Saturna przejdzie dopiero w przyszłym tygodniu. W ostatnich dniach marca Jowisz pokaże się na nieboskłonie po godzinie 23 (po zmianie czasu na letni), a góruje przed godziną 4. Największa planeta Układu Słonecznego powoli rozpędza się w swoim ruchu wstecznym, szykując się do opozycji za niewiele ponad miesiąc. Pierwszego dnia kwietnia dystans Jowisza do gwiazdy Zuben Elgenubi ponownie spadnie poniżej 7°. Do tego czasu blask Jowisza urośnie do -2,4 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza zwiększy średnicę do 43″.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
- 26 marca, godz. 3:36 — Europa chowa się w cień Jowisza, 27″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
- 27 marca, godz. 23:12 — o wschodzie Jowisza cień Europy na tarczy planety, w I ćwiartce,
- 27 marca, godz. 23:40 — wejście Europy na tarczę Jowisza,
- 28 marca, godz. 0:16 — zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
- 28 marca, godz. 1:58 — zejście Europy z tarczy Jowisza,
- 30 marca, godz. 3:38 — minięcie się Io (N) i Europy w odległości 16″, 74″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
- 31 marca, godz. 3:38 — Io chowa się w cień Jowisza, 15″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
- 1 kwietnia, godz. 0:58 — wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
- 1 kwietnia, godz. 1:50 — wejście Io na tarczę Jowisza,
- 1 kwietnia, godz. 3:10 — zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
- 1 kwietnia, godz. 3:16 — wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
- 1 kwietnia, godz. 3:58 — zejście Io z tarczy Jowisza,
- 1 kwietnia, godz. 5:06 — zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
- 2 kwietnia, godz. 1:06 — wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).
.
Najwięcej będzie się działo w nocy z soboty 31 marca na niedzielę 1 kwietnia (to nie Prima Aprilis). Tej nocy na jowiszowej tarczy pokażą się jeden księżyc i dwa księżycowe cienie. Szkoda, że nie jednocześnie (niewiele do tego zabraknie).
Ponad 40° na wschód od Jowisza, czyli mniej więcej 2-krotna rozpiętość wyciągniętej przed siebie dłoni z rozstawionymi palcami, na tle gwiazdozbioru Strzelca, znajdują się kolejne dwie, choć nie tak jasne, planety Układu Słonecznego. Są to Mars i Saturn. Obie planety przesuwają się ruchem prostym, a Mars — z racji tego, że jest znacznie bliżej nas — robi to zdecydowanie szybciej i w tym tygodniu dogoni Saturna. W poniedziałek 26 marca planety przedzieli odległość 4°, w niedzielę 1 kwietnia będzie to 1,5 stopnia, a w poniedziałek 2 kwietnia, gdy odległość między planetami osiągnie minimum, dystans zmniejszy się do niecałych 80 minut kątowych. W środę 28 marca Czerwona Planeta w podobnej odległości minie gromadę kulistą M28, a w niedzielę 1 kwietnia zbliży do jaśniejszej gromady kulistej M22, którą również w poniedziałek 2 kwietnia minie w odległości 22′, czyli mniejszej, niż średnica kątowa Księżyca. Obie planety mają dość podobną jasność, jednak Mars jest wyraźnie jaśniejszy (+0,3 magnitudo, względem +0,5), za to Saturn wyraźnie przewyższa Marsa pod względem średnicy kątowej (17″ względem 8). Planety również różnią się barwą. Mars jest rdzawo-pomarańczowy, a Saturn — biało-żółty.
Planetoida (4) Westa również przemierza obszar gwiazdozbioru Strzelca, przy jego granicy z Wężownikiem i Ogonem Węża. W tym tygodniu Westa przejdzie tylko 1,5 stopnia na północ od gromady otwartej gwiazd M23. Ponad 5° na południe od Westy znajdzie się para znanych mgławic M8 i M20. Do końca tygodnia jasność Westy urośnie do +7 magnitudo, zatem planetoida jest już łatwym celem dla posiadaczy lornetek. Poszukiwania na pewno ułatwi wykonana w programie Nocny Obserwator mapka, z trajektorią Westy oraz Marsa i Saturna w marcu br.