25 maja 2014 roku w maksymalnej wschodniej elongacji znajdzie się Merkury. Przez najbliższych kilka wieczorów odnalezienie planety na wieczornym niebie będzie stosunkowo łatwe. Obserwując niebo przez kolejne godziny, zobaczymy Jowisza, Marsa, Saturna i Wenus.
Kąt Słońce-Ziemia-Merkury osiągnie w niedzielę maksymalną wartość, wynoszącą tym razem 23 stopnie. Planeta świeci na tle gwiazdozbioru Byka i z odległości 125 milionów kilometrów widzimy ją jako punkt o jasności +0,5 wielkości gwiazdowej.
Wyruszając na planetarne „łowy” warto zabrać ze sobą lornetkę. Urządzenie to zwiększy obserwowany blask Merkurego i ułatwi odnalezienie go na jasnym jeszcze wieczornym niebie.
Słońce zajdzie około 20:40, a zmierzch cywilny zapadnie o 21:30. Wtedy właśnie należy zwrócić wzrok na północny zachód i na wysokości 9 stopni odszukać cel naszych obserwacji. (Obliczenia w tym tekście wykonano dla Łodzi).
Ile to jest 9 stopni? Jako skalę można wykorzystać świecącego w pobliżu Jowisza. Planetę tę, przebywająca w Bliźniętach i będącą rzucającym się w oczy, najjaśniejszym obiektem na niebie, od horyzontu dzieli kąt około 20 stopni. Merkurego odnajdziemy więc bliżej linii widnokręgu (i na prawo od Jowisza).
Merkury zbliżać się będzie do horyzontu, by schować się za nim około 22:50 (już kilkadziesiąt minut wcześniej nie będzie widoczny).
Oprócz wspomnianych dwóch planet, na wieczornym niebie świecą jeszcze dwie inne: Mars (w Pannie) i Saturn (w Wadze). O 23:00 odnajdziemy je nad południowym horyzontem.
Około godziny 4:00 (pół godziny przed wschodem Słońca) nisko nad wschodnim horyzontem pojawi się Wenus (w konstelacji Ryb). Warunki do jej obserwacji są niezbyt sprzyjające, ale znacznie poprawia je duża jasność planety.
Zapraszamy do obserwacji!