Dokładnie rok temu, 1 lutego 2003 roku o godzinie 15:00 naszego czasu, w czasie wejścia w atmosferę ziemską rozpadł się prom kosmiczny Columbia. Zginęła siedmioosobowa załoga.

Wciąż pamiętam słowa Redaktora Naczelnego „AstroNetu”, który zadzwonił do mnie: „Oglądasz CNN?… To włącz!… Nie ma Columbii!„. Mimo upływu roku wywołuje to we mnie wciąż dreszcz przerażenia.

Minęło dużo czasu. Na podstawie odnalezionych fragmentów Columbii i zapisów filmowych udało się ustalić co spowodowało katastrofę. Specjalna komisja wydała NASA zalecenia, które muszą być zrealizowane zanim promu powrócą w Kosmos.

Co zdarzyło się w lotach kosmicznych od tego czasu? Załogę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ograniczono do dwóch osób. Ich transportem zajmują się jedynie rosyjskie statki Sojuz. W Kosmos wyruszył pierwszy chiński kosmonauta. Prezydent Bush zapowiedział powrót ludzi na Księżyc i lot załogowy na Marsa.

Wróćmy pamięcią do 1 lutego 2003 roku…

STS-107 był 28. lotem wahadłowca Columbia. Celem trwającej 16 dni misji było przeprowadzenie szeregu eksperymentów na pokładzie wahadłowca. Na zdjęciu w pierwszym rzędzie od lewej do prawej są: Rick Husband (2. lot) dowódca, Kalpana Chawla – specjalistka misji (2. lot) i William McCool – pilot (1. lot). W drugim rzędzie stoją specjaliści misji: David Brown (1. lot), Laurel Clark (1. lot), Michael Anderson (2. lot) oraz specjalista ładunku Ilan Ramon, pierwszy astronauta z Izraela. Misja zakończyła się tragicznie. W czasie lądowania 1 lutego 2003 roku prom uległ katastrofie.

Rick Douglas Husband, dowódca ostatniej misji promu Columbia.

Michael P. Anderson – specjalista ostatniej misji promu kosmicznego Columbia.

Laurel Blair Salton Clark – specjalista misji STS-107 promu Columbia. Prom rozbił się 1 lutego 2003 roku podczas podchodzenia do lądowania.

David M. Brown – specjalista misji w czasie naukowego lotu promu kosmicznego Columbia zakończonego katastrofą 1 lutego 2003 roku.

Kalpana Chawla – amerykańska astronautka hinduskiego pochodzenia, członkini ostatniej misji promu kosmicznego Columbia.

William C. McCool, pilot STS-107 – ostatniej misji promu kosmicznego Columbia.

Izraelski astronauta Ilan Ramon, uczestnik lotu STS-107, ostatniej misji promu Columbia.

Załoga misji STS-107 pozuje do fotografii w module SPACEHAB promu kosmicznego Columbia. W dolnym rzędzie (w czerwonych koszulach): Kalpana Chawla (specjalista misji), Rick D. Husband (dowódca misji), Laurel B. Clark (specjalista misji) i Ilan Ramon (specjalista ładunku). W górnym rzędzie (zespół „niebieskich”): David M. Brown (specjalista misji), William C. McCool (pilot) i Michael P. Anderson (dowódca ładunku). 1 lutego 2003 roku cała załoga zginęła w trakcie podejścia wahadłowca do lądowania. Wśród szczątków promu znaleziono nie wywołany film, na którym było to zdjęcie.

Prom kosmiczny Columbia rozpoczyna swoją ostatnią misję. Jest 16 stycznia 2003 roku, godzina 16:39 naszego czasu. 16 dni później, 1 lutego 2003 roku, Columbia rozbiła się w czasie podejścia do lądowania. Zginęła siedmioosobowa załoga.

Klatka filmowa przedstawiająca moment uderzenia fragmentu pianki izolującej zbiornik główny w lewe skrzydło promu Columbia.

Zdjęcie przedstawia Columbię widzianą od spodu podczas wejścia w atmosferę ostatniego dnia feralnej misji STS-107. Zostało wykonane ok. 14:57 czasu środkowoeuropejskiego przez dwóch pracowników Starfire Optical Range w bazie Sił Powietrznych Kirtland w stanie Nowy Meksyk przy użyciu… amatorskiego teleskopu i starego komputera, a nie profesjonalnych kamer dalekiego śledzenia, jak początkowo sądzono.

Zdjęcie stanowi kadr z filmu przedstawiającego prom Columbia podczas lotu atmosferycznego, który skończył się tragicznie dla siedmioosobowej załogi wahadłowca. Widać na nim prom ustawiony bokiem do kierunku ruchu. Jest to normalny manewr, którego celem jest zmniejszenie prędkości wahadłowca. W tym czasie prom wykonuje serię skrętów, zakrzywiając tor swego ruchu na kształt litery „S”. Podczas feralnego lotu był to jeden z ostatnich manewrów promu Columbia…

Fragmenty promu Columbia

Plansza pokazuje fragmenty zdjęć znalezionych na ziemi pozostałości promu Columbia. Prom uległ katastrofie 1 lutego 2003 roku. Zawarte tu zdjęcia były prezentowane przez stację CNN.

Płytka upamiętniająca ostatnią załogę Columbii zamontowana na tylnej części anteny marsjańskiej sondy „Spirit”.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Afro    

    [’] [’] [’] [’] [’] [’] [’] — Myślę że zamieszczenie płytki na „spiricie” z imionami tych którzy zgineli w katastrofie to wspaniały hołd dla załogi Columbi , to im jednak nie wróci życia a katastrofy można było uniknąć. Tylko że rząd Stanów Zjednoczonych woli przeznaczać dziesiątki miliardów dolarów na zbrojenia niż na programy kosmiczne. Trzeba to powiedzieć wprost , czas wybudować nowe wahadłowce , w ten sposób zwiekszy sie bezpieczeństwo lotów kosmicznych.( Poza tym jak widać wahadłowiec ma swój kres , nie może być non stop eksploatowany , a drobne przeróbki nie wystarczą ) A przecież nie tyle sam podbój kosmosu a badania prowadzone na orbicie okołoziemskiej dają olbrzymie możliwośći człowiekowi, przede wszystkim wynalezienie nowych leków czy produkcja narządów ludzkich będzie możliwa , to co dziś wydaje sie nieprawdopodobne nawet za kilkanaście lat przy tępie w jakim rozwija sie technika bedzie możliwe. A te tempo można znacznie zwiekszyć przeznaczając wiecej pieniędzy na te badania i misje . Misja amerykańskich sond wysłanych na marsa kosztowała niecały miliard dolarów , jedno głupie B2 kosztuje 2 miliardy. Oczywiście rozbrojenie świata , to by wszyscy żyli w pokoju jest niemożliwe bo mentalnosć ludzi jest zła a tego sie nie zmieni ale można by było ograniczyć wydatki na broń , szczególnie mogły by to zrobić takie państwa jak USA i Rosja. Szczerze ubolewam nad tą stratą zgineło 7 wspaniałych ludzi przez niekompetencje innych ( jak dla mnie i pewnie wielu innych to już dawno wahadłowce tego typu powinny być wycofane i zastąpione nowymi , lepszymi) Mniejmy nadzieje że człowiek stanie się bardziej kompetentny i ostrożny w tym co robi , a przed nami lot na marsa za kilka bądz kilkanaście lat, powinniśmy być gotowi podjąc to wyzwanie i szczególnie zwrócić uwage na bezpieczeństwo ludzi , oby misja sie powiodła.

Komentarze są zablokowane.