Tlen jest znany jako gaz niezbędny do życia. Na Ziemi mamy go wystarczająco, aby każdy człowiek mógł spokojnie oddychać, jednak chcąc podróżować gdziekolwiek powyżej ziemskiej atmosfery, należy pamiętać o odpowiednim zapasie tego życiodajnego gazu. Stanowi to spory ekonomiczny problem dla naukowców, w szczególności podczas planowania długotrwałych misji kosmicznych na inne ciała niebieskie. Istnieją jednak metody otrzymywania tlenu, które mogą być zastosowane poza naszą planetą. Przykładami takich metod jest otrzymywanie tlenu z wykorzystaniem syntetycznej materii księżycowej, albo „sztuczna fotosynteza”.

Fotosynteza a ,,sztuczna fotosynteza”

Matka natura jest najlepszą architektką i inżynierką. Wielu naukowców i specjalistów podczas swojej pracy szuka inspiracji, jak rozwiązać dany problem, właśnie w świecie naturalnym. W sektorze kosmicznym również pełni ona niesamowicie ważną rolę. Problem dotyczący produkcji tlenu poza Ziemią wciąż jest aktualny, a naukowcy pragną zoptymalizować ten proces maksymalnie jak to tylko możliwe.

Badacze ESA z Wielkiej Brytanii, Niemczech i Szwajcarii zainspirowali się procesem fotosyntezy, podczas którego organizmy fotosyntetyzujące produkują tlen na co dzień.

Uproszczony schemat procesu fotosyntezy

Głównym założeniem badania jest wykorzystanie energii słonecznej i wody, która występuje na Marsie i Księżycu, do procesu elektrolizy wody. Proces ma odbywać się z wykorzystaniem katalizatorów, aby pominąć energię elektryczną potrzebną do uzyskania tlenu, którym będą mogli oddychać astronauci podczas misji.

Czy do powierzchni Marsa dociera odpowiednia ilość energii słonecznej?

Czerwona Planeta znajduje się dalej od Słońca niż Ziemia, co jest równoznaczne z tym, że do powierzchni naszego czerwonego sąsiada dociera mniejsza ilość energii słonecznej niż do powierzchni naszej planety. Badacze znaleźli jednak rozwiązanie tego problemu, dzięki czemu ich pomysł będzie mógł zadziałać również na Marsie. Ich pomysłem jest wykorzystanie luster słonecznych w celu skupienia światła słonecznego i poprawienia wydajności procesu, a co za tym idzie, zwiększenie ilości produkowanego życiodajnego gazu.

Każde kolejne badanie to mały krok ku wielkiemu wydarzeniu, jakim będzie kolonizacja Księżyca i Marsa, na którą jako ludzkość, tak długo czekamy.

Korekta — Rafał Górski

Autor

Paulina Kudzia