Gromada nowonarodzonych gwiazd ogłasza swoje przyjście na (Wszech)świat międzygwiezdną Walentynkową kartką – obrazem uzyskanym z NASA’s Spitzer Space Telescope. Te jasne, młode obiekty zostały odnalezione w różowym obłoku w kształcie pąku róży, znanym jako NGC 7129. Gromada oraz mgławica znajdują się w gwiazdozbiorze Cefeusza, w odległości 3300 lat świetlnych od Ziemi.

Najnowszy spis odkrywa obecność 130 młodych gwiazd. Uformowały się one dzięki chmurom gazów i pyłów, tak masywnym, że zawierały wystarczająco surowca do wytworzenia tysiąca podobnych Słońcu gwiazd. Ten proces, który astronomowie dziś rozumieją tylko bardzo powierzchownie, polegał na ochładzaniu się i gęstnieniu chmury drobin, tak, by mogła zapaść się w gwiazdę. Większość gwiazd Drogi Mlecznej podejrzewa się o taki sposób powstania.

Średnica tej gromady jest równa odległości od Ziemi do Proximy Centauri, naszej najbliższej gwiazdy. Na tym dystansie odnajdujemy 130 gwiazd! Porównując dane uzyskane ze Smithsonian’s MMT Telescope w Arizonie z danymi ze Spitzera, możemy powiedzieć, że z grubsza połowa tych gwiazd jest otoczona dyskami gazowo-pyłowymi. Każdy z nich to formujący się układ planetarny!” powiedział prowadzący badania Tom Megeath z Harvard-Smithsonian Center of Astrophysics.

Niczym w przedszkolu, panuje tu ogromne zamieszanie. W astronomicznie krótkim czasie miliona lat, gwiazdom udało się rozdmuchać z dużego, nieregularnego pęcherzyka gazowego w chmurę cząstek, które niegdyś pokrywały go jak kokon. Różany odcień to efekt jarzących się ziarenek pyłu z powierzchni pęcherza, ogrzewanych przez intensywne światło gwiazd. Po zaabsorbowaniu ultrafioletu oraz fotonów widzialnego światła, okoliczne ziarenka pyłu są podgrzewane i emitują energię na dłuższych, podczerwonych falach obserwowanych przez Spitzera. Czerwonawe odcienie świadczą o obecności węglowodorów.

Zimna gromada cząstek z zewnątrz pęcherzyka jest praktycznie niewidoczna na takim obrazie. Jednak trzy bardzo młode gwiazdy z okolic środka zdjęcia wysyłają z ponaddźwiękową prędkością strumienie gazu do wnętrza chmury. Uderzenie takiego strumienia ogrzewa molekuły tlenku węgla (CO) w chmurze, powodując powstanie złożonego, zielonego obłoku, który wygląda niczym łodyga róży.

Formowanie się systemu planetarnego mogło rozpocząć się w podobnych okolicznościach. Rodzeństwo naszego Słońca mogło oddalić się w przestrzeni i zniknąć w nocnym niebie dawno temu” – powiedział Megeath.

Nie wszystkie gwiazdy układają się w gromady. Dalej od głównej mgławicy mamy dwie małe gromady i małą mgławicę; na lewo, na dole centralnego pąku róży. Każde z nich to gwiezdne przedszkole, z zaledwie kilkoma młodymi gwiazdami.

Obraz ze Spitzer Space Telescope został uzyskany przez kamerę w podczerwieni, czyli wrażliwą na promieniowanie niewidzialne dla ludzkiego oka, o dziesięciokrotnie dłuższych od widzialnego falach. W tej czterokolorowej mieszance niebieski kolor świadczy o emisji fali długości 3,6 mikrometrów; 4,5 to zieleń; 5,8 to pomarańcz zaś 8,0 to czerwień. Zdjęcie przedstawia region rozmiarów ćwiartki księżyca w pełni.

Misją Spitzer Space Telescope opiekuje się NASA Jet Propulsion Laboratory, dla NASA’s Office of Space Science w Waszyngtonie. Obserwacje zostały przeprowadzone w Spitzer Science Center w California Institute of Technology w Pasadenie. JPL to oddział Caltech.

Centrala z Cambridge w Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics pracuje we współpracy ze Smithsonian Astrophysical Observatory i Harvard College Observatory. Naukowcy z CfA pracują w sześciu różnych oddziałach nad początkami, ewolucją i prognozami losu Wszechświata.

Autor

Aleksandra Drozd