Drugi tydzień marca upłynie pod znakiem bliskiego pełni Księżyca, który uniemozliwi obserwację słabych obiektów (w tym komety Lulin) oraz Wenus, której widoczność wieczorna zmierza ku końcowi.
Tytułowa ilustracja pokazuje pozycję Wenus nad zachodnim horyzontem 45 minut po zachodzie Słońca. Planeta zbliża się jeszcze do Ziemi (dzięki czemu jej średnica kątowa wzrośnie do 55″), ale jednocześnie zmniejsza fazę (już tylko 6% pod koniec tygodnia; taką fazę ma Księżyc około 2 dni przed lub po nowiu). Dlatego jej jasność maleje do -4,35 magnitudo. Niestety Wenus zbliża się na naszym niebie do Słońca, co wyraźnie widać po wysokości, jaką planeta zajmuje, gdy Słońce znajduje się na takiej samej wysokości pod horyzontem. Na początku tygodnia to będzie niecałe 20°, podczas gdy pod koniec tygodnia – jedynie 12°.
Naturalny satelita Ziemi w tym tygodniu będzie w okolicach pełni, dlatego będzie przeszkadzał swoim blaskiem w oglądaniu komety Lulin i innych obiektów rozciągłych; natomiast jego wpływ na obserwację jasnych gwiazd i planet będzie niewielki.
W najbliższych dniach Księżyc będzie przechodzić przez gwiazdozbiory Lwa, Panny i Wagi, odwiedzając po drodze Regulusa – najjaśniejszą gwiazdę konstelacji Lwa (9 marca, odległość około 3°), 2 dni później Saturna – tu będzie się trzymał nieco dalej, około 5,5 stopnia oraz w podobnej odległości minię najjaśniejszą gwiazdę Panny – Spikę, ale to 13 marca.
Jak już wspomniałem ten tydzień nie będzie dobry dla obserwacji komety Lulin ze względu na silny blask największego satelity Ziemi. Do światła księżycowego doda się jeszcze malejąca jasność komety, w związku z oddalaniem się jej od naszej planety.
Kometa przewędruje z konstelacji Raka do konstelacji Bliźniąt, mijając pod koniec tygodnia znaną i ciekawą mgławicę planetarną