2007 WD5, 50 metrowa planetoida, przeleci blisko Czerwonej Planety. Istnieje niewielka szansa, że dojdzie do zderzenia między obiektami w styczniu przyszłego roku.
Planetoida 2007 WD5 została odkryta 20 listopada 2007 roku dzięki programowi Catalina Sky Survey, przy pomocy 1,5 metrowego teleskopu na Mt. Lemmon. Obiekt przeleciał w odległości ok. 7,5 milionów kilometrów od Ziemi. Dzięki pomiarom jasności, wielkość jej średnicy szacuje się na ok. 50 metrów.
Obecnie obiekt jest w połowie swojej drogi miedzy Ziemią a Marsem i będzie zbliżać się do Marsa od jego dziennej strony, więc będzie trudny do obserwacji przy pomocy instrumentów naziemnych i jednostek na orbicie Planety Boga Wojny.
Według symulacji, planetoida minie się z planetą w odległości 50 000 kilometrów, ale ze względu na dużą niepewność pomiarów, nie można dokładnie określić przebiegu zjawiska. Obszar, w którym planetoida może się znaleźć podczas swojego zbliżenia jest elipsą, która rozciąga się na około milion kilometrów długości i 1200km szerokości i zawiera w sobie cześć powierzchni Marsa. Szacuje się, że szansa na uderzenie w powierzchnię Czerwonej Planety jest niewielka i wynosi 1:75.
Obecnie planetoida jest trudna do obserwacji ze względu na bliskość Księżyca na niebie, ale powinna być znowu dobrze widoczna dla teleskopów na początku stycznia. Wtedy zostaną przeprowadzone dokładniejsze obserwacje, które umożliwią dokładniejsze przewidzenie przebiegu zjawiska.
Jeżeli dojdzie do kolizji, to odbędzie się ona 30 stycznia około południa. Planetoida będzie się zbliżać z prędkością około 13,5 kilometra na sekundę. W wypadku kolizji, energia uderzenia będzie odpowiadała eksplozji 3 megaton trotylu. Taki wybuch utworzyłby krater o średnicy około jednego kilometra i wzniecił znaczącą ilość pyłu do marsjańskiej atmosfery.
Dźwiedziu
Jak tak często będzie obrywał… — … to lipa będzie z bazy na Marsie 🙁
pie
marsjanie — będą musieli głębiej się zakopać. A tak poważnie- ciekawe, jakie (ewentualnie)mogą być konsekwencje dla najbliższej okolicy?
astrooman
Skutki uderzenia — ewentualne skutki mogą być dosyć ciekawe, z ziemskiego punktu widzenia. po uderzeniu o powierzchnię Czerwonej Planety utworzy się krater o wielkości tego który jest w Arizonie. otworzy to nad dostęp do podziemnych warstw Marsa niezanieczyszczonych pyłem. NASA będzie mogła wtedy za pomocą satelitów wykonać ciekawe pomiary.
astrooman
I tak naprawde to nie wiadomo… — 1 do 75 to już daleka przeszłość 🙂 na dzień 28 Grudnia “szanse” podskoczyły do 4%, czyli 1 do 25, a na dzień 2 Stycznia wynoszą one 3,6%, czyli 1 do 28