Astronomowie znajdują dżety wszędzie gdzie tylko spojrzą. Małe dżety wytryskują z nowonarodzonych gwiazd, wielkie strugi wystrzeliwują z centrum galaktyk. Te dżety mają jeszcze jedną rzecz wspólną: procesy, które je powodują pozostają owiane tajemnicą. Nawet stosunkowo bliskie gwiazdowe dżety chowają się w nieprzeniknionej chmurze kosmicznego pyłu. Wszystkie gwiazdy, również nasze Słońce, przeszły w przeszłości przez fazę generowania dżetów, dlatego astronomowie chętnie dowiedzieliby się, jak powstaje ten proces i jaki mógł być jego wpływ na powstawanie gwiazdy i planet.

Na odbywającym się w tym tygodniu w Cambridge spotkaniu poświęconym astronomii submilimetrowej, międzynarodowa grupa astronomów przedstawiła wyniki swoich obserwacji, wykorzystujących Submillimeter Array (SMA), zespół anten znajdujący się na Mauna Kea na Hawajach. SMA udało się zajrzeć przez chmurę pyłu i przyłapać pobliską gwiazdę generującą dżety.

Używając SMA mogliśmy przyjrzeć się podstawie dżetu” – powiedział Paul Ho z Harvard-Smihsonian Center for Astropjysics (CfA). – „Jesteśmy blisko zaobserwowania jego punktu początkowego„.

Astronom Hsien Shang z Academia Sinica Institute of Astronomy and Astrophysics (ASIAA) i jej współpracownicy, stworzyli model powstawania strug i wyliczyli temperatury, gęstości i jasność panującą w gwiazdowych dżetach. Obserwacje młodej gwiazdy nazwanej prozaicznie Hebriga-Haro (HH) 221, potwierdziły poprawności modelu.

Nasz model mówi, co zobaczymy w odległości około 100 jednostek astronomicznych od gwiazdy. Za pomocą SMA mogliśmy przyjrzeć się układowi HH 221 w skali modelu i sprawdzić nasze założenia” – mówi Shang. – „Jak do tej pory, wszystko się sprawdza„.

HH 211 znajduje się w odległości około tysiąca lat świetlnych w gwiazdozbiorze Perseusza. Astronomowie oszacowali, że mała protogwiazda kryjąca się w HH211 liczy sobie mniej niż 100 lat – to niemowlak w astronomicznej skali czasu, który wciąż rośnie, pożerając okoliczny gaz i materię. Pod koniec tego procesu, wyrośnie na mało masywną gwiazdę podobną do Słońca.

Większość materii wejdzie w skład dysku i spadnie na gwiazdę, jednak część zostanie wystrzelona na zewnątrz i uniesie z sobą część momentu krętu. Złożone procesy fizyczne powodują, że pojawiają się zawsze dualnie dżety, skierowane w przeciwne strony.

W naszym modelu zakładamy, że dżety powstają bardzo blisko protogwiazdy, w odległości około 8 milionów kilometrów od powierzchni gwiazdy” – mówi Naomi Hirano z ASIAA. – „SMA pozwala przetestować ten model dżetów na młodej protogwieździe, śledząc cząstki pochodzące z najbliższych gwieździe obszarów„.

Następca SMA, ALMA, powinien pozwolić ostatecznie wyjaśnić naturę procesy zasilającego dżety. Pozwoli przyjrzeć się samemu źródłu procesu.

SMA doprowadził nas niezwykle blisko odpowiedzi na pytanie, jak powstają strugi” – powiedział Ho. „ALMA pozwoli pokonać kilka ostatnich kroków„.

Autor

Anna Marszałek