Wielka Brytania ma odegrać wiodącą rolę w międzynarodowym przedsięwzięciu obrony Ziemi przed katastrofalną kolozją z asteroidą lub kometą. Naukowcy uważają, że za wyginięcie dinozaurów odpowiada taka właśnie katastrofa i może się jeszcze powtórzyć.

Minister Nauki Wielkiej Brytanii, Sainsbury, ogłosił, że groźba kosmicznej katastrofy ze strony obiektów bliskich Ziemi (Neos – Near Earth Objects), asteroid lub komet, jest problemem międzynarodowym i że z związku z nią podjęte zostaną pewne środki. Na początku planuje się sprawdzenie, jak brytyjskie teleskopy mogą śledzić niebezpieczne obiekty, które zostały zidentyfikowane w zeszłym roku, podczas gdy specjaliści będą dostarczali informacje na ich temat.

Są również plany zorganizowania przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) i być może OECD (Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) spotkań decydentów w celu przedyskutowania niebezpieczeństwa. Będą również rozważanie plany ewakuowania obszarów w które mogą uderzyć mniejsze obiekty oraz badań nad metodami utrzymania niebezpiecznych asteroid z dala od Ziemi. Brane są pod uwagę wszystkie możliwe rozwiązania – od bomb nuklearnych po olbrzymie kosmiczne „worki na śmieci”.

Wątek kolizji z asteroidą lub kometą był już tematem takich filmów s-f jak Deep Impact czy Armageddon, ale raport z ostatniego roku potwierdził, że społeczeństwo powinno być nadal uświadamiane o ryzyku katastrofy.

Neos – obiekty bliskie Ziemi – są uważane za pozostałości procesu formowania planet. Jeżeli ich wielkość nie przekracza 50 metrów, ziemska atmosfera stanowi wystarczającą ochronę przed bezpośrednim upadkiem. Jednak większe obiekty są w stanie przedrzeć się i wyrządzić szkody. Na szczęście prawdopodobieństwo, że obiekty o średnicy przekraczającej 50 m wynosi co najwyżej jedno takie zdarzenie na sto lat.

Brytyjski program monitorowania niebiezpiecznych obiektów będzie kontynuowany a społeczność informowana o bieżącej sytuacji. Lempit Opik, brytyjski liberalny demokrata, który zapoczątkował całą kampanię w marcu 1999 jest zadowolony z decyzji rządu. O ile zagrożone upadkiem mniejszych meteorytów obszary mogą być ewakuowane, to nadal nierozwiązanym pozostaje problem zderzenia tych większych. „Jak będziemy śledzić takie obiekty? Jak możemy się przed nimi obronić? Wszystko od bomb nuklearnych po olbrzymie, kosmiczne „worki na śmieci” jest brane pod uwagę, aby ustrzec się niebezpieczeństwa” powiedzaił Opik.