W Planetarium i Obserwatorium Śląskim w Chorzowie zakończył się finał XLVI Olimpiady Astronomicznej. Jej zwycięzcą został Piotr Guzik, uczeń III klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Krośnie. Redakcja AstroNetu składa serdeczne gratulacje! Dzisiejsza informacja jest wzbogacona treścią zadań, które rozwiązywali finaliści, zachęcamy do zmierzenia się z tymi problemami.

Drugie miejsce zajął Krzysztof Putyra z IV klasy V Liceum Ogólnokształcącego w Bielsku-Białej. Na trzeciej pozycji uplasował się Krzysztof Barczyński z IV klasy Liceum Ogólnokształcącego w Pszczynie, na czwartym – Michał Gross z IV klasy II Liceum Ogólnokształcącego w Tychach. Piąte miejsce zajęli ex aequo Dawid Łuszczki z IV klasy II Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie i Bartosz Fornal, uczeń IV klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie. Cała szóstka otrzymała tytuły laureata Olimpiady.

Komitet Główny przyznał też pięć tytułów finalisty i jedno wyróżnienie za rozwiązanie zadania pod kopułą planetarium. Wśród finalistów jest nasz kolega z Redakcji Astronetu – Zbigniew Artemiuk, któremu gratulujemy (i czekamy na obszerne sprawozdanie z zawodów 🙂

W finałowym etapie Olimpiady znalazło się 21 uczniów szkół średnich. Zawody rozpoczęły się w czwartek, w piątek i sobotę uczniowie rozwiązywali zadania, a w niedzielę ogłoszono wyniki.

Olimpiada jak co roku rozpoczęła się jesienią. Na adres Komitetu Głównego należało wysłać rozwiązania dwóch serii zadań wśród których były zadania teoretyczne i obserwacyjne. Autorzy najlepszych rozwiązań zakwalifikowali się do rozegranych na początku roku zawodów półfinałowych, a najlepsi z nich – do zakończonego właśnie finału.

Olimpiada Astronomiczna to jedna z najstarszych olimpiad przedmiotowych. Już teraz zachęcamy uczniów do wzięcia udziału w kolejnej jej edycji. Krótko po rozpoczęciu nowego roku szkolnego podane zostaną tematy zadań pierwszej serii pierwszego etapu. Opublikujemy je również w naszym serwisie.

O uprawnieniach laureatów i finalistów olimpiad przedmiotowych decydują obecnie senaty wyższych uczelni. Mogą one zwolnić z egzaminów wstępnych.

A oto treść zadań III etapu XLVI Olimpiady Astronomicznej:

1.W lutowym numerze Sky & Telescope z roku 2001 ukazała się notatka o znalezieniu pary prawie bliźniaczych związanych grawitacyjnie planetoid o jasności 24 magnitudo każda. Według tej notatki okres wzajemnego obiegu planetoid wynosi około 4 lat, odległość kątowa – cztery sekundy, a odległość między tymi ciałami – 130 tysięcy kilometrów. Dodatkowo podano, że rozmiary planetoid wynoszą około 100 kilometrów. Powyższe dane są przybliżone i dlatego nieco sprzeczne. Przedyskutuj je, a w szczególności rozpatrz problem rozmiarów planetoid w świetle pozostałych przytoczonych danych. W celu porównania użyj danych Charona znajdującego się w zbliżonej odległości od Słońca (wg Szkolnego Słownika Astronomii magnitudo 16,8, promień 595 km, masa 1,77 1021kg).

2.W drugim etapie olimpiady spotkaliśmy się z tzw. dynamiczną skalą czasową. Ewolucja obłoku gazowego może zachodzić w czasie zbliżonym do tej skali jeżeli energia kurczącego się obłoku nie jest zamieniana na energię termiczną. Zachodzi to w przypadku intensywnego chłodzenia(np. przez wypromieniowanie) lub gdy w obłoku pojawi się „kanał” pochłaniający energię. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z kurczeniem się nie zjonizowanego gazu, a w drugim, gdy energia grawitacyjna zamieniana jest na energię dysocjacji i jonizacji. Kurczenie obłoku następuje w każdym przypadku, gdy energia grawitacyjna jest większa co do modułu od energii termicznej, a w przeciwnym przypadku następuje rozprężanie. Zakładając dla uproszczenia, że energia grawitacyjna obłoku jest opisana wzorem Eg= -GM2/5R , gdzie M- masa obiektu, R – jego promień oszacuj:

1.Jaką gęstość musi mieć obłok wodoru H2 o masie równej masie Słońca (2 * 1030 kg) i temperaturze 20 K by móc zacząć kurczenie.

2.Jaki będzie promień powstałej w ten sposób protogwiazdy jeżeli założyć, że połowa energii grawitacyjnej wydzielonej w trakcie kurczenia zostanie zamieniona na energię dysocjacji (4,5 eV na cząsteczkę) i jonizacji (13,6 eV na atom, 1eV=1,6 * 10-16 J), a promień protogwiazdy odpowiada momentowi, gdy jonizacja dotyczy całej gwiazdy.

3.Asteroida 2002 NY 40 zbliżyła się do Ziemi na odległość 540 000 km. Na rysunku zaznaczono pozycję planetoidy w dniu zbliżenia. Nachylenie orbity planetoidy do ekliptyki jest niewielkie. Zakładając, że asteroida jest kulą odbijającą światło jak ziemski Księżyc i wiedząc, że jej jasność obserwowana wynosiła 6.m5 oraz korzystając z dodatkowych przyjętych przez siebie danych i uproszczeń oceń średnicę planetoidy. Wymień wszystkie przyjęte przez siebie uproszczenia i założenia oraz przeprowadź ocenę jakości swego oszacowania.

4.Aparatura planetarium odtworzy dwukrotnie wygląd nieba obserwowany w obecnych czasach przez „hipotetycznego” obserwatora z powierzchni jednej z planet Układu Słonecznego. Określ z możliwie największą dokładnością czas i miejsce obserwacji. Podaj pełne uzasadnienie odpowiedzi.

5.Na podstawie samodzielnie przeprowadzonych obserwacji Księżyca:

a)oceń jego współrzędne horyzontalne

b)zaznacz na załączonej mapce linię terminatora

c)dokonaj identyfikacji widocznych w polu widzenia lunetki elementów powierzchni zaobserwowanych w pobliżu terminatora

d)wyznacz kąt pomiędzy kierunkiem przechodzącym przez końce linii widocznego terminatora, a kierunkiem koła godzinnego przechodzącego przez Księżyc.

6.W dniu 7 maja 2003 roku pomiędzy 5,2h oraz 10,5h UT nastąpi przejście Merkurego przed tarczą Słońca. Podaj przybliżony termin następnego podobnego zjawiska.

Przyjmij następujące założenia:

1.orbity Merkurego i Ziemi są okręgami

2.średnica kątowa tarczy Słońca obserwowanego z Ziemi wynosi 32′

3.wielka półoś ( w przyjętych założeniach promień) orbity Merkurego a= 0,387 AU

4.nachylenie orbity Merkurego względem ekliptyki i= 7,0 stopnia

5.okres obiegu Merkurego wokół Słońca wynosi 87,97d

6.średnica Merkurego wynosi 4880 km.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Michał M.    

    Jak Wam było? — Zapraszamy uczestników do podzielenia się wrażeniami z finału, i komentarzami dotyczącymi zadań! Piszcie 🙂

    1. Zbychu    

      Prawdziwe oblicze XLVI Olimpiady Astronomicznej 🙂 — Jako redaktor Astronetu i uczestnik finalu OA zostalem niestety zobligowany do napisania jak naprawde bylo na olimpiadzie 😉 Hmmm a wiec wszystko zaczelo sie w czwartek. Do godziny 15 zjezdzali sie do Planetarium Slaskiego wszyscy uczestnicy finalu. Bylo 17 tzw. zoltodziobow ( w tym ja 🙂 i 4 weteranow. Poczatkowo bylo sztywno – kazdy czul sie zagubiony nikogo nie znal ale juz wkrotce wszystko sie rozkrecilo :-). Po oficjalnym spotkaniu poszlismy pod kopule obserwatorium aby zaznajomic sie z wszystkimi tajnikami planetarium. Dowiedzielismy sie na przyklad ze rozmiary katowe Slonca odtwarzanego w planetarium sa zgodne z rzeczywistoscia a planet nie, to cos niebieskiego to Ziemia a cos z pasami (ktorych normalnie nie widac) to Jowisz itd. Po okolo godzinie udalismy sie do osrodka w celu zakwaterowania. Po zakwaterowaniu zaczelismy sie zapoznawac w pokojach nio i tak zlecial dzien pierwszy. Poszlismy spac dosc wczesnie (nie wnikajcie o ktorej) zeby moc myslec jako tako na jutrzejszych zadaniach. W piatek zaczelo sie… od 9 do 13 przez 4 godzinki rozwiazywalismy 3 zadania teoretyczne nio a po obiedzie najpierw gralismy dla rozprezenia w bilarda (tu krolowal Kacper 🙂 a od 18 do 21 rozwiazywalismy 2 zadania obserwacyjne: jedne pod kopula obserwatorium (tak bylismy na Merkurym a nie na Marsie przypominam 🙂 a drugie pod niebem juz takim normalnym (o dziwo byla bardzo dobra pogoda i widac bylo bardzo dobrze Ksiezyc ktory byl obiektem naszych zainteresowan) – a tu przestroga dla przyszlych finalistow lunetki AT1 aretuje sie bardzo ciezko ;-). Bardzo zmeczeni i glodni (bardziej glodni bylismy niz zmeczeni a potegowalo to gledzenie kazdego „Jestem glodny”) wrocilismy do osrodka (kurde w nocy ciezko trafic jest do tego osrodka z obserwatorium ;-). Obejrzelismy Archiwum X i przewrocilismy sie szybko na lozeczka. Sobota juz byla dniem prawie bezstresowym – po rozwiazaniu ostatniego na tej olimpiadzie zadania teoretycznego udalismy sie cala grupa (niektorzy udali sie samodzielnie gdyz nie wysiedli na odpowiednim przystanku tramwajowym 🙂 ale poznali przy tej okazji troszke Katowic ) do kina IMAX. Po ponad 45 minutach niesamowitych wrazen z trojwymiarowymi rybkami (nie wciagajcie raczek przed siebie tych rybek tam naprawde nie ma to tylko zludzenie!!!) wrocilismy do osrodka. Po kolacji troszke sie ponudzilismy ale jako Almusapiens zaproponowalem gre w … mafie oczywiscie (niestety musze przyznac ze 4 do brydza sie nie znalazlo 🙁 ). Jako stary weteran tej gry musze przyznac ze tutaj krolowalem bezsprzecznie wkrecilem nawet bedac w mafii zwyciezce OA Piotrka i lauerata Krzyska i zabilismy jedyna samiczke w gronie 21 uczestnikow Anie. I mafia wygrala :-). Po 10 rozgrywkach, pogralismy troszke w szachy poopowiadalismy rozne historie z roznego rodzajow obozow astronomicznych :-), nastepnie byly karty i okolo 2 w nocy poszlismy spac. W niedziele czesc ludzi udala sie do Kosciola a pozniej jak to przed rozstaniem wszyscy zaczeli kolekcjonowac namiary innych. Ja przy tej okazji przeprowadzilem krotka kampanie reklamowa astronetu :-). O 12 spotkalismy sie pod kopula na wreczeniu nagrod. Okazalo sie ze nasz pokoj rzadzil: mielismy w swoim gronie zwyciezce(Piotrek) laureata (Krzysiek) finaliste(ja) i wyroznienie za najlepiej rozwiazane zadanie pod kopula (Kuba). Wszyscy uczestnicy dostali bony towarowe do sieci sklepow „Empik” (wartosc wahala sie w zaleznosci od miejsca od 75 do 500 zl), piekne ksiazki, kalendarze astronomiczne, slowniki a laureaci otrzymali dodatkowo mikroskopy od firmy Uniwersal. Dla takich przynajmniej nagrod warto startowac!!!! Po sesji zdjeciowej i poczestunku wszyscy sie rozjechali do domow. Podsumowujac – bylo genialnie!!! Po maksie fantastycznie i namawiam kazdego do uczestnictwa w OA. Mozna wygrac wiele ale przede wszystkim swietnie sie bawic (nie jest sie w szkole 🙂 i poznac fantastycznych kolegow.

      1. krzysio b.    

        moje uwagi — Tak naprawdę to było 5-ciu weteranów, a nie 4-ch, jak napisał Zbychu.
        Tak a propos: Pierwsze trzy miejsca to ministranci!, którzy chcieli iść służyć do mszy, na której byliśmy, jak to pisał Zbychu, w niedzielę. Nawiasem mówiąc Bartek F, jeden z faworytów, był „tylko” 5-y, bo dał Bogu tylko deklarację, że pójdzie do kościoła u siebie w Krakowie na 18.00. Zakończenie i w ogóle zawody były coooooooooooool!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
        Zachęcam wszystkich.

    2. Kuba    

      Obiektywny komentarz uczestnika — Taki finał to bardzo fajna rzecz. Spędza się trochę czasu w miłym towarzystwie dobrze się bawiąc, a przy okazji parę (sześć) zadanek. Drugiego dnia pojawiły się nawet głosy: „No nie, znowu zadanie?”,”Na szczęście ostatnie”. Robienie zadań nie było więc w centrum uwagi. Mam nadzieję na powtórkę za rok, szkoda tylko, że nie w komplecie (bez udziału tegorocznych maturzystów).

      Pierwsze zadanie należało do rodzaju „ktoś coś opublikował, a wy powiedzcie, dlaczego jest to bzdura”. Było to zadanie po prostu na wyczucie, chociażby tego, że planetoida powinna mieć gęstość mniej więcej kamienia.
      Drugie to standartowa astrofizyka.
      Trzecie było o zbliżeniu jednej z planetoid do Ziemi. W treści zadania była podana jej obserwowana jasność – 6.5 mag. Tak się złożyło, że Piotrek (zwyciężca) obserwował to zbliżenie, ale planetoida miała jasnośc 9 mag. Napisał w rozwiązaniu, że autor celowo podał nieprawdziwą daną, aby wynik wyszedł zgodny z oczekiwaniami, tzn. prawdziwą średnicą planetoidy. Było trochę śmiechu…
      Czwarte, rozwiązywane pod kopułą planetarium, było dość proste, ale trzeba było wykazać się spostrzegawczością. Ogólnie poszło kiepsko. Zdarzały się wyniki wzięte z Marsa (dosłownie i w przenośni), a byliśmy na Merkurym. Głowną jednak trudnością było pełne i dobre uzasadnienie odpowiedzi.
      Piąte, obserwacyjne, było elementarne, ale mnie sprawiło trudność, bo było za mało czasu na popatrzenie w lunetkę AT-1 (nieprawda, że trudno się jej używa; chodziła jak marzenie i była bardzo jasna, ale przy okazji małe powiększenie). Na mapkach Księżyca, jakie dali, nie dało się niczego odnaleźć, korzystałwm z innej. Mieliśmy szczęście, bo była pogoda – co, jak słyszałem, nie często się zdarza.
      Szóste skwasiłem… no comment.

      PS. Przydałoby się opublikowanie zadań na łamach Astronet.pl (może już jest, tylko nie chciało mi się szukać, a może już w przygotowaniu).

      1. Kuba    

        Errata — Trochę źle napisałem co do trzeciego zadania. Dana była jasność 6.5 mag., a nie -6.5 mag.

      2. Zbychu    

        Zadania — Zadania III etapu juz niedlugo zostana opublikowane!!!

  2. Krzysztof Mazurkiewicz    

    Niesamowita Olimpiada — Przede wszystkim – niezwykła atmosfera, wspaniali ludzie! Zadania były bardzo sympatyczne (fajne takie 🙂 ), nawiązujące do konkretnych wydarzeń – żadnej abstrakcji.
    Pozdrawiam wszystkich uczestników finału, ze szczególnym naciskiem na pokój 118 🙂

  3. Zbychu    

    Zadanka — W newsie mozna juz obejrzec zadania z tegorocznego finalu olimpiady. Zachecamy do rozwiazywania!!!

Komentarze są zablokowane.