Wojskowy satelita meteorologiczny, którego start wielokrotnie ostatnio odkładano nie wystartuje aż do kwietnia. Najpierw zawiodły żyroskopy, a potem, krótko przed startem wyłączył się podstawowy system zasilania energią elektryczną (i włączył się system awaryjny).

Satelita miał być wyniesiony za pomocą rakiety Titan-2 i umiesczony na orbicie przechodzącej ponad ziemskimi biegunami.

Gdyby system żyroskopów zawiódł w czasie lotu mogłoby się to skończyć utratą kontroli nad satelitą. Dlatego też zadecydowano o odłożeniu startu aż na kwiecień. Do tego czasu przyczyny zaobserwowanych problemów powinny zostać wyjaśnione. Im szybciej to nastąpi tym szybciej rakieta będzie gotowa do startu. Przewiduje się, że najbliższy możliwy termin jej wystrzelenia to 13 kwietnia. Jeśli jednak pojawią się nowe problemy start Titana może zostać odłożony aż do drugiego półrocza.

Uziemiony satelita nazywa się DMSP F16, będzie krążył po biegunowej orbcie na wysokości 290 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Jego masa wynosi około półtorej tony. Kosztował 430 milionów dolarów.

Autor

Michał Matraszek