Rozpoczął się styczeń – pierwszy miesiąc 2024 roku. Towarzyszą nam dość wysokie temperatury i niemal wiosenna pogoda. Długość dnia zwiększa się już od ponad tygodnia. Pierwszy dzień 2024 roku trwał 8 godzin i 9 minut. Wschód i zachód Słońca miały miejsce kolejno o 7:39 na azymucie 307° i 15:48 na azymucie 53°. Styczeń doda do jasnej pory doby ponad godzinę – 31.01 dzień potrwa 9 godzin i 15 minut. Wschód będzie miał miejsce o 7:16 na azymucie 297°, zachód natomiast o 16:31 na azymucie 63°.
Widzimy więc, że punkty wschodu i zachodu przesuną się aż o 10° w kierunku odpowiadających im punktom kardynalnym.
W pierwszym miesiącu nowego roku dojdzie do przejścia Ziemi przez punkt peryhelium. Jest to punkt na orbicie ciała niebieskiego obiegającego naszą gwiazdę, znajdujący się w miejscu największego zbliżenia do Słońca. Do zdarzenia dojdzie 3 stycznia. Odległość Ziemi od naszej rodzimej gwiazdy w peryhelium wynosi około 147 mln km, czyli ok 2,5 mln kilometrów bliżej niż średnia odległość pomiędzy planetą a Słońcem.
Księżyc
Poniższa tabela przedstawia widoczność naszego naturalnego satelity oraz gwiazdozbiór w którym się znajduje w kolejnych dniach stycznia.
01 74% Lew | 02 66% Lew | 03 57% Panna | 04 50% Panna | 05 37% Panna | 06 28% Waga | 07 19% Waga |
08 12% Skorpion | 09 6% Wężownik | 10 2% Strzelec | 11 0% Strzelec | 12 1% Koziorożec | 13 5% Koziorożec | 14 12% Wodnik |
15 21% Wodnik | 16 31% Ryby | 17 42% Ryby | 18 50% Baran | 19 64% Baran | 20 74% Byk | 21 83% Byk |
22 90% Byk | 23 95% Bliźnięta | 24 98% Bliźnięta | 25 100% Rak | 26 99% Rak | 27 97% Lew | 28 93% Lew |
29 88% Lew | 30 81% Panna | 31 73% Panna |
Na odcienie niebieskiego wyróżnione zostały kolejno: ostatnia kwadra, nów, pierwsza kwadra i pełnia.
Planety
Merkury trzyma się na dystans od Słońca, jego elongacja w styczniu nie spadnie poniżej 18°. Planecie towarzyszy Wenus, przez co możemy ich wypatrywać razem.
Wenus błyszczy z jasnością 3.5 – 4 magnitudo na porannym niebie. Jej elongacja utrzymuje się powyżej 30°. Planeta wschodzi około 2 godziny przed naszą gwiazdą. Obecnie towarzyszy jej Antares – najjaśniejsza gwiazda konstelacji Skorpiona. Obiekty dzieli niecałe 12°.
Mars nadal przebywa w towarzystwie Słońca, przez co nie będziemy mieli okazji go oglądać w styczniu.
Jowisz szczyci się jasnością -2.6 magnitudo na początku miesiąca. Wartość ta spadnie do -2.4 magnitudo do 31.01. Największa planeta w naszym układzie chowa się za horyzont dopiero po północy, dzięki czemu mamy wiele godzin na jej obserwacje. Do końca miesiąca Jowisz zwiększy swoją odległość od Słońca do 4.97 jednostek astronomicznych, a jego dysk będzie miał wtedy rozmiar kątowy 40”.
Saturn gości obecnie w gwiazdozbiorze Wodnika, a jego jasność wynosi około 0.9 wielkości gwiazdowych. Planetę możemy obserwować dość krótko, zachodzi bowiem kilka godzin po naszej gwieździe.
Uran zakończy w styczniu swój ruch wsteczny. Jego jasność wynosi w przybliżeniu 5.7 magnitudo. Planeta zachodzi w styczniu dopiero po północy. Możemy jej szukać w połowie drogi pomiędzy Plejadami a Jowiszem z użyciem lornetki lub teleskopu.
Neptun znajduje się w konstelacji Ryb i gości ponad horyzontem w pierwszej połowie nocy.
Deszcze meteorów
Już 4 stycznia swoje maksimum będzie miał rój Kwadrantydów – deszcz meteorów związany z nieistniejącym już gwiazdozbiorem Kwadrantu Ściennego. Najlepszą porą do obserwacji meteorów będzie czas przed świtem, kiedy to radiant znajduje się najwyżej nad horyzontem. Kwadrantydy występują od 28 grudnia do 12 stycznia. Ich średnia liczba na godzinę to 80 (wartość ta może jednak osiągnąć nawet 200).
W styczniu możemy również podziwiać meteory z roju γ Ursae Minoryd. Deszcz ten związany jest z konstelacją Małej Niedźwiedzicy. Ich aktywność przypada na okres 10–22.01, a maksimum na 19.01. Ich średnia liczba na godzinę jest niewielka i wynosi około trzech.
Komety
W tym roku będziemy mieli okazję obserwować kometę 12P/Pons-Brooks. Po raz pierwszy została zaobserwowana w 1812 roku przez Jean-Louisa Ponsa (szacowana jasność to 4 wielkości gwiazdowe). W 1883 roku została przypadkowo ponownie odnaleziona przez Williama Brooksa. Jej okres obiegu wynosi ok 71 lat, oznacza to, że ponownie będziemy mogli ją obserwować dopiero w 2095 roku.
Jasność 12P/Pons-Brooks pierwszego dnia roku była równa 11.27 magnitudo. Wartość ta spadnie do 9.50 wielkości gwiazdowych na koniec stycznia. W ciągu kolejnych miesięcy jej widoczność będzie się poprawiać jeszcze bardziej.
W ostatnim tygodniu stycznia – 25.01 kometa 144P/Kushida maksymalnie zbliży się do Słońca. Jest to kometa krótkookresowa – czas potrzebny na zatoczenie przez nią pełnej orbity to zaledwie 7.6 lat. Przy dobrych warunkach oraz dysponując silnym teleskopem będziemy, mogli ją podziwiać wczesnymi wieczorami.