Pełnia Księżyca, która będzie 31 stycznia, zyskała dość specyficzną nazwę – „super krwawy niebieski Księżyc”. Wynika to z dość niezwykłego wydarzenia. Podczas jednej nocy będziemy mogli zaobserwować trzy zjawiska, które normalnie występują w swoich niezależnych cyklach.

  • Superksiężyc – nasz naturalny satelita będzie się wydawał trochę większy i jaśniejszy niż zwykle, ponieważ znajdzie się wtedy w pobliżu perygeum, czyli punktu jego orbity położonego najbliżej Ziemi.
  • Niebieski Księżyc – według jednej z definicji, takim określeniem nazywa się drugą pełnię Księżyca w miesiącu (pierwsza była 2 stycznia).
  • Krwawy Księżyc – dodatkowo będziemy mogli zaobserwować całkowite zaćmienie Księżyca. Kiedy znajdzie się on w cieniu Ziemi, jego powierzchnia nabierze lekko czerwonej barwy.

Po co obserwować Księżyc w tym dniu?

Zaćmienie Księżyca będzie sprzyjało obserwacjom powierzchni Srebrnego Globu. Naukowcy będą mogli zobaczyć, jak zachowuje się warstwa regolitu (luźnej zwietrzałej skały na powierzchni) pod wpływem gwałtownego schłodzenia. Normalnie, zmiany oświetlenia danej półkuli Księżyca zachodzą powoli, ze względu na długość doby księżycowej. Trwa ona 29,5 dnia. Temperatura może się wtedy zmieniać nawet od 40 do 396 Kelwinów, czyli od -233 do 122oC (są to wartości minimalnej i maksymalnej zmierzonej temperatury powierzchni Księżyca).

Podczas zaćmienia, Księżyc znajdzie się w cieniu Ziemi, więc nie będą do niego docierały promienie słoneczne. Grubość atmosfery satelity również ma znaczenie. Gruba atmosfera naszej planety chroni przed zbyt dużą utratą ciepła, ale na Srebrnym Globie jest ona bardzo cienka, więc nie jest w stanie zachować promieniowania przy jego powierzchni.

Naukowcy z Obserwatorium Haleakala na Hawajach będą obserwować Księżyc przy pomocy kamery termowizyjnej. W ciemności nie będzie widać większości kraterów i innych form skalnych, za to będzie można zobaczyć, jak jeszcze ciepłe skały wokół niektórych kraterów zaczną świecić. To, jak szybko będą oddawać ciepło, zależy od ich rozmiarów oraz materiału, z którego są stworzone. Znaczenie ma skład chemiczny oraz porowatość skał.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy astronomowie będą obserwować powierzchnię Księżyca. Lunar Reconnaissance Orbiter, który od 2009 roku znajduje się na orbicie Srebrnego Globu, dostarczył już danych dotyczących wahań temperaturowych podczas doby księżycowej oraz pór roku. Jednak te dane opisują w większości zachowanie większych formacji skalnych. Natomiast obserwacje przeprowadzone podczas zaćmienia mogą dostarczyć szczegółowych informacji o drobnym materiale tworzącym wierzchnią warstwę regolitu.

Badania dostarczą nie tylko informacji o ewolucji powierzchni Księżyca, ale znajdą też praktyczne zastosowanie w wyznaczaniu możliwych lokalizacji na lądowanie przyszłych misji księżycowych.

Niestety w Polsce nie będziemy mieli zbyt dobrych warunków do obserwacji Księżyca. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Niebo na przełomie stycznia i lutego.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Anna Wizerkaniuk

Absolwentka studiów magisterskich na kierunku Elektronika na Politechnice Wrocławskiej, członek Zarządu Klubu Astronomicznego Almukantarat, miłośniczka astronomii i książek