Jeśli kiedyś zrealizowane zostaną plany budowy potężnego teleskopu na Księżycu, być może jego zwierciadło stanowić będzie… powierzchnia cieczy w odpowiednim naczyniu.

Zwierciadło o takiej konstrukcji – pokryte dodatkowo warstwą srebra – miałoby średnicę od 20 do 100 metrów. Teleskop w nie wyposażony wykryłby źródła światła – widzialnego lub podczerwonego – nawet tysiąckrotnie słabsze, niż teleskop kosmiczny Jamesa Webba.

Według autorów artykułu, opublikowanego kilka dni temu w „Nature”, Księżyc jest doskonałym miejscem na budowę teleskopu tego typu. Mógłby on być wielokrotnie większy niż obecnie projektowane teleskopy kosmiczne. Pozwoliłoby to na obserwację obiektów odległych o miliardy lat świetlnych, a więc i zdarzeń, które miały miejsce niedługo po Wielkim Wybuchu.

Główną zaletą takiego rozwiązania jest łatwość przetransportowania zwierciadła na Księżyc. Ciężkie zwierciadła stałe wymagałyby dodatkowo kosztownej amortyzacji, by bez szwanku przetrwać lądowanie. Znacznie mniej problemów przysparza transport ażurowej (a więc lekkiej), rozkładanej siatki, do której astronauci wylaliby ciecz stanowiącą zwierciadło. Napięcie powierzchniowe cieczy zapobiegłoby wyciekaniu jej przez oczka siatki. Obrotowy ruch całego układu nadawałby powierzchni cieczy pożądany kształt paraboli.

Sześciometrowe paraboliczne zwierciadło ciekłe, stworzone na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej.

Jeden z istotnych problemów, z jakim muszą zmierzyć się naukowcy w realizacji takiego projektu, to wybór cieczy o odpowiednich własnościach. Jej temperatura krzepnięcia musi być wystarczająco niska, by zwierciadło nie zamarzło. W doświadczeniach naukowcy posługiwali się tzw. solami jonowymi, których powierzchnię pokryto kolejno cienkimi warstwami chromu i srebra.

Zanim projekt zostanie wdrożony, naukowcy muszą jeszcze m.in. dopracować technologię pokrywania lustra innymi substancjami tak, by odbijało ono więcej światła niż obecnie.

Badania wspierane były przez NASA, gdyż pokazują, w jaki sposób cele zawarte w Wizji Eksploracji Wszechświata NASA (takie jak misje księżycowe) mogą okazać się przydatne dla nauki. Pierwszy księżycowy teleskop z ciekłym zwierciadłem mógłby powstać najwcześniej w 2020 roku.

Autor

Paweł Laskoś-Grabowski