Ważący 15,5 tony i warty 300 milionów dolarów segment baterii słonecznych Międzynarodowej Stacji Kosmicznej został wyjęty wczoraj (18 marca) wieczorem naszego czasu z ładowni promu kosmicznego „Discovery” i przygotowany do instalacji w czasie zaplanowanego na dzisiaj spaceru kosmicznego.

Moduł S6 został o 16:45 naszego czasu chwycony przez ramię wysięgnika Stacji Kosmicznej i wyjęty z ładowni. Po trwającej 2 godziny operacji ładunek przekazano wysięgnikowi promu kosmicznego. Czynność nie mogła być przeprowadzona przez ramię „Discovery”, gdyż uniemożliwiała to konfiguracja modułów Stacji (położenie japońskiego laboratorium Kibo.

Ramię promu manewrowało nowo dostarczonym ładunkiem, a wysięgnik Stacji przemieszczał się po szynach umożliwiających mu dotarcie w miejsce, w którym segment S6 ma zostać zainstalowany.

O 23:18 ładunek znalazł się ponownie „w rękach” wysięgnika Stacji i został „zaparkowany” w miejscu, w którym oczekuje na przybycie (w czasie pierwszego spaceru kosmicznego) astronautów (Stevena Swansona i Richarda Arnolda).

Zbadano stan, w jakim po locie z Ziemi znajdują się elementy promu najbardziej narażone na nagrzewanie, to znaczy czubek „nosa” wahadłowca i przednie krawędzie skrzydeł. Po analizie zdjęć wykonanych w czasie cumowania Stacji zdecydowano, że stan jest dobry i nie będą potrzebne dodatkowe testy. Dzięki temu zmienił się plan pracy załogi „Discovery”. Rozpięcie „skrzydeł” baterii słonecznych na nowym elemencie S6 będzie przeprowadzone w piątek, a nie jak dotąd zakładano – w niedzielę

Dzisiejszy spacer rozpocznie się około 18:00 naszego czasu. Zakłada się, że potrwa 6,5 godziny. Wypakowany wczoraj element zostanie zainstalowany w docelowym miejscu i przygotowany do uruchomienia.

Autor

Michał Matraszek