W najbliższych kilku dniach Księżyc prawie nie będzie przeszkadzał w obserwacjach obiektów nocnego nieba, a to z tego względu, że obecnie dąży on do nowiu, przez który przejdzie w niedzielę 30 października. Zaś korzystne nachylenie ekliptyki sprawi, że można go będzie obserwować +prawie do samego nowiu. Wcześniej Srebrny Glob odwiedzi gwiazdozbiory Lwa, Sekstantu i Panny, gdzie zakryje dwie dość jasne gwiazdy: 31 Leonis i Zavijava (β Virginis), a następnie w małej odległości minie Jowisza. Na niebie wieczornym Wenus spotka się z Antaresem i Saturnem, natomiast Mars dość szybko ucieka na wschód, przez co ratuje się przed szybkich zniknięciem w zorzy wieczornej, czego nie można powiedzieć o dużo wolniej poruszającym się Saturnie. Przez większą część nocy widoczne są gazowe olbrzymy Neptun i Uran. W niedzielę 30 października z godziny 3 na 2 naszego czasu nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Przed pójściem spać lub tuż po obudzeniu się tego dnia trzeba zatem pamiętać o przestawieniu zegarków. Czas zimowy potrwa 5 miesięcy, do ostatniej niedzieli marca 2017 roku.
Koniec października, to kolejny przedział czasu, w którym najciekawiej dzieje się na niebie porannym. Co prawda Merkury jest już bardzo blisko Słońca (w środku tygodnia, 27 października przejdzie przez koniunkcję górną) i jest niewidoczny, lecz do coraz wyżej wznoszącego się Jowisza dołączy Księżyc w fazie cienkiego sierpa, który przedtem zakryje dwie dobrze widoczne gołym okiem gwiazdy. Srebrny Glob już na początku tego tygodnia będzie wschodził po północy, zaś w sobotę 29 października uczyni to niewiele przed godziną 6 (jeszcze czasu letniego), czyli 1,5 godziny przed Słońcem.
W nocy z niedzieli 23 października na poniedziałek 24 października tarcza naturalnego satelity Ziemi będzie miała już kształt wyraźnie wyciętego sierpa o fazie 35%. Na godzinę przed wschodem Słońca (na tę porę wykonane są mapki animacji) Księżyc będzie zajmował pozycję wysoko – prawie 50° – nad południowo-wschodnim widnokręgiem, na granicy gwiazdozbiorów Raka i Lwa. 11° na północny zachód od niego znajdowała się będzie znana gromada otwarta gwiazd M44, która jednak na tak jasnym niebie może być trudna do dostrzeżenia nawet z pomocą przyrządów optycznych, dlatego chcąc ja zaobserwować, należy wybrać się na obserwacje co najmniej godzinę wcześniej, gdy jest ona już dość wysoko, a niebo jeszcze ciemne. Jednocześnie 12° na wschód od Księżyca świecić będzie najjaśniejsza gwiazda konstelacji Lwa – Regulus oraz znajdująca się 2° pod nią gwiazda 31 Leonis, która następnej nocy zniknie na jakiś czas za księżycową tarczą.
Do wtorkowego poranku jej oświetlenie zmaleje do 26%, a wraz ze wspomnianymi przed chwilą gwiazdami Księżyc będzie tworzył malowniczy układ z najjaśniejszą gwiazdą Lwa około 2° nad nią, natomiast 31 Leonis będzie pierwszą z jasnych gwiazd zakrywanych przez Srebrny Glob w tym tygodniu i zniknie za nim około godziny 4:45, pojawiając się ponownie nieco ponad godzinę później. Odkrycie będzie łatwiej zaobserwować, jako że zajdzie przy ciemnym brzegu Księżyca. O godzinie podanej na mapce 31 Leo będzie już oddalona od Księżyca o 13′. Oprócz Polski zjawisko będzie widoczne w prawie całej Europie, poza północną Skandynawią, w północnej Afryce oraz w południowej części Azji, lecz tam będzie to zakrycie dzienne.
Kolejne ciekawe spotkanie Księżyca z jasnym ciałem niebieskim będzie miało miejsce w czwartek 27 października, a będzie to świecąca z blaskiem obserwowanym +3,6 magnitudo położona przy zachodnich krańcach gwiazdozbioru Panny gwiazda Zavijava, oznaczana na mapach nieba grecką literą β. Tym razem zjawisko dobrze na ciemnym niebie będzie widoczne z Islandii i Grenlandii. W Europie będzie można je obserwować prawie wszędzie, poza Hiszpania i Portugalią, ale niestety już za dnia. Szczegółowe czasy zakryć i odkryć obu gwiazd pokazuje poniższa tabela:
Zakrycie gwiazd 31 Leo i β Virginis przez Księżyc 25 i 27 października 2016 r. | ||||
---|---|---|---|---|
Miasto | 31 Leo (4,4 mag) 25 X | β Vir (3,6 mag) 27 X | ||
Zakrycie | Odkrycie | Zakrycie | Odkrycie | |
Gdańsk | 4:47:42 | 5:50:43 | 9:25:12 | 10:44:18 |
Kraków | 4:41:27 | 5:51:57 | 9:29:17 | 10:49:34 |
Krosno | 4:42:31 | 5:54:10 | 9:32:14 | 10:53:01 |
Łódź | 4:43:44 | 5:51:43 | 9:27:34 | 10:47:34 |
Poznań | 4:42:55 | 5:49:07 | 9:23:52 | 10:43:11 |
Suwałki | 4:50:32 | 5:54:59 | 9:30:55 | 10:50:13 |
Szczecin | 4:43:17 | 5:47:00 | 9:20:29 | 10:39:03 |
Warszawa | 4:45:42 | 5:53:25 | 9:29:24 | 10:49:34 |
Wrocław | 4:40:57 | 5:49:08 | 9:24:51 | 10:44:17 |
Żywiec | 4:40:27 | 5:51:11 | 9:28:43 | 10:48:48 |
W piątek 28 października Księżyc w fazie już małych 6% spotka się z planetą Jowisz i będzie to trzecie już spotkanie, które warto uwiecznić na fotografiach. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia wszystkie te ciała niebieskie będą zajmowały pozycję na wysokości nieco mniejszej od 15° nad wschodnim widnokręgiem. Księżyc od Jowisza będzie dzieliło 2,5 stopnia, zaś towarzystwa obu ciałom Układu Słonecznego dotrzyma jedna z jaśniejszych gwiazd Panny – Porrima, oznaczana na mapach nieba grecką literą γ. Od Księżyca będzie ona oddalona również o 2,5 stopnia, ale od Jowisza już tylko 100 minut kątowych. Jowisz nadal jest daleko od ziemi i jego blask wynosi -1,7 wielkości gwiazdowej, natomiast jego tarcza ma średnicę 31″. Na obserwacje księżyców galileuszowych wciąż jest jeszcze za wcześnie.
Sobotę 29 października Księżyc spędzi również w gwiazdozbiorze Panny. Nad ranem faza Księżyca będzie wynosić 2%. Około godziny 6:30 Srebrny Glob będzie się znajdował na wysokości zaledwie 5° nad horyzontem. 15 minut później będzie to 7,5 stopnia. Jakieś 6° pod Księżycem będzie się znajdowała Spika, czyli najjaśniejsza gwiazda Panny, natomiast Jowisz z Porrimą będą świecić po 10° od Księżyca, na godzinie 1. Przez nów Księżyc przejdzie następnego dnia, przed godziną 19 naszego czasu, zatem w poranek sobotni do nowiu będzie brakowało mniej więcej 36 godzin.
Animacja pokazuje położenie Wenus, Saturna i Marsa w ostatnim tygodniu października 2016 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).[/caption]
Na niebie wieczornym, po drugiej stronie nieboskłonu, widoczne są 3 planety Układu Słonecznego. Najbliżej widnokręgu wędruje najjaśniejsza z planet, druga od Słońca Wenus. Godzinę po zmierzchu znajduje się ona na wysokości zaledwie 2° nad nim. 15 minut wcześniej jest prawie 2-krotnie wyżej, co niestety oznacza wysokość niecałe 4°. Wenus świeci blaskiem -4 magnitudo, a przez teleskopy można próbować dostrzec jej tarczę o średnicy 14″ i fazie 78%. Jednak wspomniane przed chwilą parametry oznaczają, że nie będzie to zbyt atrakcyjny widok. Warto z tym zaczekać, aż Wenus zbliży się do nas i wzniesie wyżej nad widnokrąg.
Pod koniec tygodnia Wenus przejdzie blisko planety Saturn, która o tej samej porze zajmuje pozycję na wysokości około 6°. W weekend obie planety będzie dzieliło na niebie mniej więcej 3°. Potem Wenus podąży w kierunku Marsa, stając się coraz lepiej widoczną, zaś Saturn – w kierunku Słońca i wkrótce zniknie w zorzy wieczornej. Blask Saturna wynosi teraz +0,5 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 15″. Maksymalna elongacja Tytana (tym razem wschodnia) przypada w niedzielę 30 października.
Ostatnia z łatwo widocznych gołym okiem planet – czwarty od Słońca Mars – zbliża się coraz wyraźniej do granicy gwiazdozbiorów Strzelca i Koziorożca. Do końca tygodnia Czerwona Planeta oddali się od gwiazdy Nunki z tego pierwszego gwiazdozbioru na odległość ponad 10°, zaś przed końcem pierwszej dekady listopada przejdzie ona do drugiego z nich. Szybki ruch na wschód powoduje, że Mars jest wciąż dość długo widoczny po zmierzchu i to na dość sporej wysokości prawie 15°, czego nie można powiedzieć o tworzącym z nim kilka miesięcy temu niezbyt szeroką parę Saturnie. Teraz obie planety dzieli na niebie już prawie 40°, co powoduje, że Mars zachodzi po 21:30, natomiast Saturn – 2,5 godziny wcześniej. Jasność Marsa spadła już do +0,4 wielkości gwiazdowej, zaś rozmiary tarczy – do 7″. Coraz trudniej dostrzegalna faza planety wynosi 86%.
W pierwszej części nocy widoczne są jeszcze dwie ostatnie planety Układu Słonecznego, ale na ich obserwacje trzeba i można poczekać, aż się porządnie ściemni, co obecnie następuje około godziny 19 (po zmianie czasu – około 18), choć wtedy obie planety są jeszcze przed górowaniem i warto zaczekać – zwłaszcza w przypadku Neptuna – do godziny 21, gdy wzniosą się wyżej. Obie planety poruszają się ruchem wstecznym. Neptun oddalił się od gwiazdy λ Aquarii już na odległość 2,5 stopnia, zaś Uran – zbliżył do gwiazdy ζ Psc na mniej niż 2°. Jasność obu planet na razie się nie zmienia i wynosi odpowiednio +7,8 magnitudo w przypadku Neptuna i 5,7 magnitudo w przypadku Urana.
12,5 stopnia na południowy wschód od Urana swoją pętlę na niebie kreśli planeta karłowata (1) Ceres. Jednocześnie znajduje się ona niecałe 5° na południowy zachód od Alreshy – najjaśniejszej gwiazdy Ryb, przez co jest ona dość łatwa do odnalezienia, ponieważ mieści się z nią w jednym polu widzenia lornetki. Ceres świeci jak gwiazda 7. wielkości i żeby ją zidentyfikować, tak samo, jak w przypadku Urana i Neptuna potrzebna jest albo dokładna mapka nieba (np. taka, jak wykonana w programie Nocny Obserwator), albo obserwacja tego rejonu nieba przez kilka dni, aby stwierdzić jej ruch wśród gwiazd.