Nowo powstałe gwiazdy, nadal otoczone przez obłok molekularny, uchwycono na najnowszym zdjęciu słynnej Wielkiej Mgławicy w Orionie, wykonanym przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba.
Zdjęcie zrobiono 11 sierpnia za pomocą przyrządu NIRCam (Near InfraRed Camera – kamera bliskiej podczerwieni), zainstalowanego na teleskopie Webba. Przedstawia ono niespotykane dotąd detale Mgławicy Oriona, miejsca znanego z formowania się gwiazd, widocznego nawet gołym okiem. Drobne struktury w gęstych chmurach pyłu i gazu tworzące mgławicę wysuwają się na pierwszy plan na zdjęciach, dużo bardziej wyraźne niż na poprzednich ujęciach uchwyconych przez poprzednika Webba – Kosmiczny Teleskop Hubble’a.
Mgławica, którą można spostrzec na nocnym niebie w konstelacji Oriona, zawiera ścianę gęstego gazu i pyłu (ang. Orion Bar). W jej wnętrzu fotony pochodzące z gwiazd z gromady Trapez (prawy górny róg grafiki) mieszają się z zawartością obłoku molekularnego, powodując złożone reakcje jonizujące. W centrum znajduje się gwiazda jasna θ2 Ori A  z widocznymi charakterystycznymi kolcami dyfrakcyjnymi, które są spowodowane budową zwierciadła teleskopu Jamesa Webba.

Teleskop Webba ukazuje Wielką Mgławicę w Orionie w niespotykanych dotąd szczegółach

Zdjęcie ukazuje również nowo powstałe gwiazdy w różnych etapach rozwoju. W pobliżu lewego górnego rogu ujęcia θ2 Ori A w kulce z pyłu i gazu, zapadającego się pod własną grawitacją, formuje się przyszła gwiazda. Po prawej stronie, poniżej gromady Trapez, znajduje się gwiazda otoczona przez materię formującą planety, naruszaną przez silne promieniowanie ultrafioletowe pochodzące z gwiazd należących do gromady.

Gwiazda na powyższym zdjęciu – HST-10 – jest jedną z blisko 180 młodych gwiazd, dla których zachodzi podobna sytuacja:  promieniowanie ultrafioletowe wpływa na chmury materii wokół gwiazdy, na przykład obłoki molekularne, dyski protoplanetarne lub atmosfery planet. Zostało to odkryte w Mgławicy Oriona, co naukowcy przekazali w wypowiedzi.
Zdjęcie, czyli złożenie otrzymane przez stackowanie wielu ujęć zrobionych z kilkoma innymi filtrami, ukazuje również splecione, bogate w węglowodory, skręcone włókna gazu i pyłu.
Na powyższym porównaniu podkreślono postęp technologiczny osiągnięty dzięki Teleskopowi Webba i dostarczonej przez niego wysokiej jakości przedstawiania detali, zestawiając go z wcześniejszymi obserwacjami NASA w podczerwieni.

 

Autor

Amelia Staszczyk