22 września 2001 roku sonda NASA Deep Space 1 pozwoliła zbliżyć nam się do komety Borrelly na niewiarygodnie bliską odległość. Dzięki temu zmienił się nasz punkt widzenia na kometę – z pokrytej pyłem bryły na wspaniały obiekt badań astrogeologicznych.

Co ciekawe, sonda Deep Space 1 nie została zbudowana w celach naukowych, a jedynie aby przetestować nowe technologie. Tak naprawdę, naukowcy z grupy dowodzącej misją, nie byli nawet pewni czy sonda będzie w stanie zrobić jakiekolwiek zdjęcia komety. Ale kiedy spotkanie się zakończyło, naukowcy uzyskali jedne z najdokładniejszych zdjęć jądra komety. Dzięki nim możemy dowiedzieć się wiele na temat struktury i pochodzenia tych obiektów.

Około 6 miesięcy po owym spotkaniu, we wtorek 13 marca, naukowcy, na trzydziestym trzecim zgromadzeniu Lunar and Planetary Science Conference, przedstawili rezultaty niebywałego przelotu sondy niedaleko komety Borrelly. Dyskutowano na temat środowiska pyłowego, fragmentów lodu komety, jak również o wpływie wiatru słonecznego, składzie oraz zróżnicowanym i fascynującym jądrze.

Od pierwszego spojrzenia na kometę, naukowcy wiedzieli, że jej jądro to najciemniejszy obiekt jaki kiedykolwiek widzieli – niewiarygodna osiągniecie czegoś zbudowanego głównie z jasnego lodu. W sumie jądro komety odbija mniej niż 3 procent światła, które na nie pada.

Przeciętne albedo komety waha się od niezwykle czarnego do bardzo czarnego” – powiedział geolog z Uniwersytetu w Tennessee Dan Britt, który porównał kolor jądra komety do koloru tonera fotokopiarki. Jednak Britt dostrzegł 4 główne typy form lądowych wśród mroku jądra komety.

Cętkowane tereny pokrywają dwa końce komety. Są one znacznie ciemniejsze niż środkowa część. Te szorstkie tereny wypełnione są miseczkowatego kształtu depresjami, wzgórzami, pasmami ustawionymi wzdłuż osi jądra oraz innymi godnymi uwagi formami. Brakuje jednak silnych powiązań między końcami komety, a strumieniami materii wyrzucanymi z jądra – dżetami.

Na końcach komety znajdują się ciemne plamy, które odbijają jedynie od 0,7 do 1 procenta światła padającego nań.

Zdjęcie jest kolorową mapą terenu komety Borrely. Mapa została ukształtowana na podstawie zdjęć z sondy Deep Space 1, która to przeszła 22 września 2001 bardzo blisko jądra komety. Mały płat na dole zdjęcia, skierowany ku aparatowi, jest przechylony o 30 do 50 stopni w stosunku do całej reszty jądra. Sugeruje to, że kometa jest złożona z dwóch, luźno połączonych części.

Centralna część jądra to teren najjaśniejszy i najgładszy. Posiada ona także 4 główne cechy jądra: jest ciemna i ma płaskie misy otoczone przez jasne stoki. Według Britta gładki teren i stoki w centrum jądra są prawdopodobnie źródłem materii wyrzucanej i tworzącej warkocz komety.

Pod koniec swojego przemówienia Britt wskazał na jeszcze inną kuriozalną cechę komety Borrelly. Kilka grzbietów i załamań przebiega wzdłuż najchudszej części komety, która zostaje podzielona w ten sposób na dwa płaty. Inny naukowiec, Jurgen Oberst z Germany’s DLR Institute of Space Sensor Technology and Planetary Exploration, dodał, że trójwymiarowa mapa jądra pokazuje, że najmniejszy koniec jądra jest przechylony, o 30 do 50 stopni, w stosunku do większej części końca jądra. Britt i Oberst sugerują, że te obserwacje mogą wskazywać na to, że jądro komety Borrelly’ego składa się z dwóch, luźno połączonych części.

Autor

Zbigniew Artemiuk